Dla Mateusza - komentarze po spotkaniu Indykpol AZS Olsztyn - Delecta Bydgoszcz

Zmarłemu we wtorek po ciężkiej chorobie Mateuszowi Moszkowskiemu, zawodnikowi Chemika Bydgoszcz, i jego rodzinie siatkarze Delekty dedykowali sobotnie zwycięstwo nad Indykpolem AZS Olsztyn.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delekty Bydgoszcz): Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Nasze potyczki z Olsztynem zawsze były zacięte i najczęściej kończyły się tie-breakami. Teraz było podobnie. Wygraliśmy trzeci mecz z rzędu i to na pewno cieszy, aczkolwiek jeszcze w naszej grze są rezerwy. Pomimo braku Stephana Antiga graliśmy do końca, bez względu na to kto znajdował się na boisku. Wierzymy, że jesteśmy w stanie pokonać każdego.

Paweł Siezieniewski (kapitan Indykpolu AZS Olsztyn): Przegraliśmy spotkanie z dobrze dysponowanym rywalem, ale nie jesteśmy z tego zadowoleni. Nawet mimo tego, że udało się zdobyć punkt. Cieszymy się jedynie z tego, że podnieśliśmy się po tym trzecim, dosyć pewnie wygranym przez Delektę, secie. Po dobrym czwartym secie, źle zaczęliśmy tie-breaka i przez cały set musieliśmy gonić rywala.

Piotr Makowski (trener Delekty Bydgoszcz): Chcieliśmy dedykować to zwycięstwo Mateuszowi i jego rodzinie (Mateusz Moszkowski, to 17-letni zawodnik Chemika Bydgoszcz, który zmarł niedawno po ciężkiej chorobie - przyp. red.). Z całym zespołem chcieliśmy go odwiedzić w szpitalu. Niestety, nie zdążyliśmy. Jeśli chodzi o samo spotkanie, to gratuluję chłopakom walki, determinacji zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Było trochę przestojów, które na pewno denerwują. Gramy dobrze, ale za chwilę ta gra się załamuje i umykają punkty.

Tomaso Totolo (trener Indykpolu AZS Olsztyn): Chociaż Delekta w ostatniej chwili straciła kluczowego zawodnika (Stephana Antigę - przyp. red.), pozostali gracze świetnie sobie poradzili. Wejście Michała Masnego bardzo pozytywnie wpłynęło na grę naszych rwali. W trzecim i piątym secie przestaliśmy grać, w jednym ustawieniu traciliśmy punkty seriami. Mimo wszystko cieszymy się z ciężko zdobytego punktu.

Komentarze (0)