Pewne zwycięstwa faworytów - podsumowanie 3. kolejki I ligi kobiet

Gaudia Trzebnica - KS Murowana Goślina 1:3 (25:18, 10:25, 21:25, 23:25)

Beniaminek z Trzebnicy nie był łatwym rywalem dla faworyta do awansu. Gospodynie już w pierwszym secie pokazały, że chcą w tej rywalizacji zdobyć choćby punkt. Również przyjezdne zlekceważyły Gaudię i tym sposobem pierwsza partia padła łupem miejscowych. Później wszystko wróciło na odpowiednie tory i KS w kolejnych trzech odsłonach był górą. Ale trzeba przyznać, że gdyby Gaudia miała odrobinę więcej szczęścia, to mecz skończyłby się tie-breakiem. Tak się jednak nie stało. Zawodniczki z Murowanej Gośliny dalej są liderem I ligi kobiet z kompletem oczek.

SMS Sosnowiec - Silesia Volley 0:3 (18:25, 19:25, 18:25)

Silesia Volley odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Chorzowianki pokonały rywala zza miedzy SMS Sosnowiec. Wszystkie trzy odsłony zakończyły się wysoką wygraną, choć z drugiej strony można było się tego spodziewać. Uczennice z Sosnowca zostały awaryjnie promowane do I ligi Kobiet, w miejsce TPS-u Rumia, która nie uzyskała licencji. Należy zatem przypuszczać, że SMS będzie walczył o utrzymanie. Gospodynie zamykają ligową tabelę, po w dwóch dotychczasowych spotkaniach nie ugrały nawet seta. Natomiast Silesia z czterema oczkami zajmuje ósmą lokatę.

Jedynka Aleksandrów Ł. - AZS UE Kraków 3:0 (30:28, 25:18, 25:21)

Krakowianki początku sezonu z pewnością nie zaliczą do udanego. Pierwsze dwa spotkania przegrały w tie-breaku. Natomiast tym razem musiały uznać wyższość Jedynki już po trzech odsłonach. Tylko w pierwszej partii AZS UEK zdołał nawiązać walkę z beniaminkiem, w której ostatecznie uległ na przewagi 28:30. Później było już tylko gorzej i komplet oczek pozostał w Aleksandrowie Łódzkim. Tomasz Klocek ma twardy orzech do zgryzienia. Jego ekipa była stawiana w roli faworyta do awansu, taki też cel został postawiony przed drużyną. Jednak już po trzech kolejkach widać, że o realizację tego zadania będzie niezwykle trudno. Natomiast Jedynka ma już pięć oczek na swoim koncie i zajmuje czwartą lokatę. Jednak do prowadzącej dwójki traci już cztery oczka.

Legionovia Legionowo - AZS KSZO Ostrowiec Św. 3:0 (25:5, 25:13, 25:23)

Legionovia z każdym meczem potwierdza, że będzie się liczyć w walce o awans. Tym razem gospodynie nie miały problemu, by rozprawić się z AZS-em KSZO Ostrowiec. Podopieczne Romana Murdzy pokazały się na parkiecie dopiero w trzeciej partii. Choć uległy do 23, to mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W pozostałych takiej szansy od Legionovii nie dostały. W pierwszym secie padł bardzo wysoki wynik. Siatkarki z Legionowa wygrały do 5, utracone punkty zawdzięczają jedynie własnym błędom. Podobny obraz miała też druga odsłona, tym razem miejscowe wygrały do 13. Legionovia zajmuje trzecie miejsce i ma tylko oczko straty do Chemika i KS-u.

Sparta Warszawa - PLKS Pszczyna 3:1 (25:23, 19:25, 26:24, 25:18)

Sparta zdobyła komplet punktów w rywalizacji z PLKS-em Pszczyna, ale równie dobrze mógł być odwrotny wynik. Dwa sety kończyły się na przewagi i widocznie tego dnia więcej szczęścia miały gospodynie. W czwartej partii z pszczynianek zeszło powietrze, mimo że mogły jeszcze doprowadzić do tie-breaka. Przegrana 23:25 dobiła ich na tyle, że w kolejnej odsłonie nie nawiązały walki z rywalem. Przez taki obrót spraw, w dalszym ciągu nie mają na swoim koncie ani jednego oczka, choć ten wygrany set spowodował, że PLKS wyprzedza SMS. Natomiast dla Spraty były to kolejne punkty i maja już ich pięć. Dzięki temu plasują się na szóstej pozycji.

AZS Politechnika Radom - Chemik Police 1:3 (22:25, 20:25, 25:15, 21:25)

Chemik Police, to drugi zespół, który może poszczycić się kompletem oczek w trzech kolejkach. Tym razem podopieczne Mariusza Bujka pokonały, na wyjeździe, AZS Politechnikę Radom. Jednak bolączką policzanek jest koncentracja. Pokazały to w niejednym meczu w poprzednim sezonie. Po pierwszych dwóch odsłonach Chemik był najwyraźniej zbyt pewny zwycięstwa, a to natychmiast wykorzystały siatkarki Jacka Skroka. Przyjezdne w porę się pozbierały i udało im się zdobyć w tym spotkaniu trzy oczka, ale straciły niepotrzebnego seta i przy tym sporo nerwów. Policzanki zajmują drugą lokatę w tabeli.

Tabela I ligi kobiet