Wojciech Winnik docenia klasę swojego sobotniego rywala. - Jest tam wielu nowych zawodników, którzy w ostatnim czasie znajdują się w bardzo wysokiej dyspozycji sportowej, prezentują dobrą formę. My jednak koncentrujemy się na naszej grze. Jedziemy do Jastrzębia, aby zrealizować swoje założenia i spróbować wywalczyć jak najwięcej - powiedział portalowi przegladligowy.pl atakujący AZS-u UWM Olsztyn.
Mecz z Jastrzębskim Węglem to dla Akademików spotkanie pełne podtekstów, w barwach AZS-u gra bowiem obecnie m.in. Igor Yudin i Paweł Siezieniewski, którzy wcześniej występowali w Jastrzębiu. Winnik jednak temu zaprzeczył. - Myślę, że ci zawodnicy nie mają problemu w związku z tym, że tam grali czy pracowali. Każdy przyjedzie tam po to, aby wygrać, aby zdobyć punkty dla naszego zespołu. Sądzę, że podejdą do tego meczu, jak do każdego innego spotkania - kontynuował rozmowę.
Atakujący olsztyńskiego zespołu odniósł się także do kwestii nowej hali, w której od tego sezonu swoje mecze rozgrywa Jastrzębski Węgiel. Winnik stwierdził, że dzięki temu być może uda mu się otworzyć nową historię, bowiem doświadczenia z poprzednią halą w Jastrzębiu ma dość negatywne. - Nigdy nie udało mi się tam wygrać. Mam nadzieję, że tym razem z zespołem AZS-u uda mi się przełamać tę passę porażek. Będziemy szukać swoich szans na wygranie seta, potem dwóch, a jeśli się uda - trzech. Jesteśmy optymistycznie nastawieni - zakończył rozmowę.