Patryk Czarnowski: Z meczu na mecz jest coraz lepiej

- Bardzo chcieliśmy pozytywnie rozpocząć zmagania w Lidze Mistrzów i niezmiernie się cieszę, że plan został zrealizowany - mówi po zwycięskim pojedynku ZAKSY z Partizanem Belgrad środkowy kędzierzynian Patryk Czarnowski.

Marek Knopik
Marek Knopik

Podopieczni Krzysztofa Stelmacha pokonali Partizana Termoelektro Belgrad 3:1 w swoim pierwszym pojedynku tegorocznej Ligi Mistrzów. Kędzierzynianie byli w tym meczu zdecydowanie lepsi, pozwolili jednak mistrzom Serbii na ugranie jednej partii.

- Jasno trzeba powiedzieć, że przespaliśmy trzeciego seta. Prowadząc, dopuściliśmy do zdobycia serii punktów przez rywali. Na szczęście w kolejnym poszło nam świetnie i spokojnie wygraliśmy całe spotkanie - komentuje Patryk Czarnowski, środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

W pierwszej odsłonie gospodarze meczu zablokowali siatkarzy serbskiego zespołu 6 razy, samemu nie dając się zablokować ani razu. W całym pojedynku kędzierzynianie wygrali ten element w stosunku 13:2.

- Staraliśmy się czytać grę, poza tym byliśmy w dobrej dyspozycji jako drużyna. Prezentujemy się z meczu na mecz coraz lepiej i oby tak dalej - wyjaśnia środkowy ZAKSY.

Patryk Czarnowski należał do wyróżniających się zawodników w dobrze prosperującej drużynie. W spotkaniu przeciwko mistrzowi Serbii zdobył 12 punktów (6 blokiem). W całej ekipie z Kędzierzyna-Koźla lepszym wynikiem mógł się pochwalić tylko Antonin Rouzier. Francuz zanotował 20 oczek na swoim koncie.

Nad całością poczynań zawodników ZAKSY na parkiecie panował trener Stelmach i nawet przy wysokim prowadzeniu swoich podopiecznych, robił jedynie nieliczne zmiany taktyczne w ekipie miejscowych. - Każde spotkanie i każdego przeciwnika traktujemy ze stuprocentową powagą. Bardzo chcieliśmy pozytywnie rozpocząć zmagania w Lidze Mistrzów i niezmiernie się cieszę, że nasz plan został zrealizowany - kończy Patryk Czarnowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×