- Kiedy oddawaliśmy kartę ze składem, Bartek normalnie kontynuował rozgrzewkę. Niestety podczas jednego ze skoków poczuł ból w plecach i zgłosił niedyspozycję. Musieliśmy dokonać zmiany po wejściu meczowej szóstki na parkiet, ponieważ w innym wypadku zmiana mogłaby być potraktowana jako nieregulaminowa - wyjaśnia Jacek Nawrocki, trener Skry Bełchatów. - Mamy nadzieję, że jest to sprawa incydentalna i nie potrwa dłużej niż jeden, dwa dni. Ten zawodnik jest bardzo obciążony i musimy na to spojrzeć w szczególny sposób - dodaje szkoleniowiec.
Bartosza Kurka w spotkaniu przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi zastąpił Konstantin Cupkovic. Młody Serb rozegrał dobre zawody, zdobywając dla bełchatowian 13 oczek.
- Wiele osób mówiło, że Cupkovic nie jest w stanie nam w czymkolwiek pomóc. Jak pokazał, ma potencjał, bo rozegrał bardzo dobry mecz. Niezmiernie się z tego cieszę. Brakuje mu jedynie ogrania w tak trudnych rozgrywkach jak PlusLiga. Myślę, że "nasi" Serbowie są tym faktem trochę zaskoczeni - chwali obiecującego przyjmującego opiekun Skry.
Po zwycięstwie 3:1 z jastrzębianami, Jacek Nawrocki odniósł się również do rywalizacji środkowych wewnątrz swojego zespołu. - Wytze Kooistra jest znakomitym siatkarzem i bardzo dobrze prezentuje się podczas treningów. W inauguracyjnym meczu ligi z Treflem wyszedł w pierwszym składzie. Możdżonek i Pliński dali swoją grą bardzo pozytywną odpowiedź. Przez kilka kolejek były to nasze dwa najsolidniejsze punkty. Trudno więc ich w tej chwili zmieniać. Uważam, że Kooistra wykaże cierpliwość, bo na pewno dostanie swoją szansę. Karol Kłos również podejmuje walkę na tym samym poziomie i nie mamy się czego wstydzić, jeśli chodzi o środek siatki. Wszyscy są klasowymi siatkarzami.