- Podczas rozgrzewki źle wylądowałem po jednym z ataków i poczułem ból w plecach. Potrzebna była pomoc fizjoterapeuty - rozciąganie i tabletki - mówi o swojej kontuzji Bartosz Kurek, przyjmujący PGE Skry Bełchatów. W niedzielę zawodnik przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało wypuklinę w kręgosłupie. Kontuzja nie jest jednak tak poważna, jak przypuszczano.
- Nie jest to nic bardzo poważnego, na pewno obejdzie się bez operacji, ale konieczna jest przerwa w treningach i rehabilitacja - wyjaśnia Jan Sokal, lekarz reprezentacji Polski. Występ Kurka w Pucharze Świata w Japonii (20.11 - 4.12) stoi pod znakiem zapytania.
Kurek na podobną dolegliwość narzekał już wcześniej, przed mistrzostwami świata w 2010 roku. Podczas wyjazdu kadry do Brazylii bolały go plecy i miał przerwę w treningach.
Źródło: Przegląd Sportowy.