Podopieczne Adama Grabowskiego po porażce w ostatniej kolejce z Muszynianką Muszyna zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Natomiast siatkarki z Białegostoku znajdują się na dziewiątej pozycji. W przypadku zwycięstwa akademiczek mogą one odskoczyć na bezpieczną ósmą pozycję.
Oba zespoły jako cel na ten sezon stawiały sobie znalezienie się w bezpiecznej ósemce po rundzie zasadniczej. Dla Agaty Durajczyk, która występuje w zespole AZS-u będzie to szczególne spotkanie. Libero przez ostatnie dwa sezony broniła barw mieleckiego klubu. Drużyna Stali przed tym sezonem borykała się z problemami finansowymi. Z ekipy prowadzonej przez Adama Grabowskiego odeszło kilka kluczowych zawodniczek.
Natomiast zespół z Białegostoku po zmianie na ławce trenerskiej (Wiesława Czaję zastąpili Władymir Wiertełko i Czesław Tobolski) zwyciężył w Pile po pięciu setach walki. Jednak siatkarki ze stolicy Podlasia nie zaprezentowały się z dobrej strony.
Praktycznie każdy set wygrywała drużyna, która prezentowała się lepiej w polu zagrywki. Natomiast w spotkaniu Stali Mielec z Muszynianką Muszyna podopieczne Adama Grabowskiego nie miały nic do powiedzenia. Mistrzynie Polski z poprzedniego sezonu brylowały prawie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.
Za gospodyniami przemawia fakt, że większość ekip, które przyjeżdżają do Mielca, ma problemy z grą w miejscowej, specyficznej hali. Czy będzie to spotkanie stojące na wysokim poziomie, przekonamy się o godzinie 18.