PŚ: Polska i Rosja już na igrzyskach, Brazylia i Włochy jeszcze walczą - wyniki 10. kolejki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polacy i Rosjanie mogą już cieszyć się z awansu na igrzyska olimpijskie i szykować do meczu, który wyłoni zwycięzcę całego turnieju. Swoje szanse na podium przedłużyli Włosi, ale ich sytuacja jest niezwykle trudna. W pozostałych spotkaniach dziesiątej kolejki zmagań niespodzianek nie było. Zwycięstwa odniosły zespoły Serbii, Argentyny i Kuby.

Irańczycy dzielnie walczyli z reprezentacją Rosji. Nie byli jednak w stanie ugrać nawet jednego seta. Sborna była nieznacznie lepsza w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, co zapewniło jej trzy punkty i awans na igrzyska olimpijskie. Najlepszymi zawodnikami spotkania okazali się Amir Ghafour (19 pkt) i Maksim Michajłow (15 pkt). W niedzielę podopieczni Władimira Alekny powalczą z Polską o zwycięstwo w Pucharze Świata. Irańczycy za to będą mieli szansę pokrzyżowania olimpijskich planów Włochom.

Rosja - Iran

3:0 (31:29, 25:21, 25:18)

Rosja: Butko, Michajłow, Chtiej, Birjukow, Wołkow, Apalikow, Obmoczajew (libero) oraz Muserski, Siwożelez

Iran: Nazari, Mousavi, Nadi, Ghafour, Mahdavi, Kamalvand, Zarif (libero) oraz Keshavarzi, Bazargarde, Hosseini, Zarini

Swoje czwarte dopiero zwycięstwo odnieśli w sobotę Serbowie. Mistrzowie Europy pokonali Chińczyków 3:1. Pierwszy set należał do Azjatów, później do głosu doszli już Plavi, którzy do końca spotkania kontrolowali boiskowe wydarzenia. 19 punktów dla reprezentacji Chin zdobył Yuan Zhi, a po przeciwnej stronie siatki dobrze spisali się Nikola Kovacević i Ivan Miljković (obaj 17 pkt). W ostatnim dniu zmagań Serbowie podejmą ekipę USA, a Chińczycy spotkają się z Argentyną.

Serbia - Chiny

3:1 (24:26, 25:18, 25:19, 25:12)

Serbia: Petković, Miljković, Nikić, N. Kovacević, Stanković, Podrascanin, Rosić (libero) oraz Terzić, Mitić, Rasić, Atanasijevic, U. Kovacević

Chiny: Hongmin, Zhi, Chen, Chunlong, Weijun, Runming, Qi (libero) oraz Guojun, Jianjun, Xin, Fanwei

Polacy przegrali z Brazylią po tie-breaku i zapewnili sobie awans na igrzyska olimpijskie. Wciąż mają też szansę na wygranie turnieju, ale będą musieli pokonać Rosję za trzy punkty.

RELACJA

KOMENTARZE

Polska - Brazylia

2:3 (25:18, 25:21, 18:25, 19:25, 12:15)

Polska: Żygadło, Bartman, Kurek, Winiarski, Nowakowski, Możdżonek, Ignaczak (libero) oraz Zagumny, Jarosz, Ruciak

Brazylia: Marlon, Vissotto, Giba, Murilo, Sidao, Lucas, Sergio (libero) oraz Dante, Theo, Bruno

Z dobrej strony pokazali się w sobotę Argentyńczycy. Podopieczni Javiera Webera pokonali 3:0 Egipt. Miażdżącą przewagę osiągnęli przede wszystkim w ataku (46:29). Najlepszymi zawodnikami na parkiecie byli Federico Pereyra (15 pkt) i Facundo Conte (14 pkt). W niedzielę Argentynę czeka starcie z Chińczykami, a Egipt pojedynek z Kubą. Później oba zespoły będą musiały powalczyć o awans na igrzyska w turniejach kontynentalnych.

Argentyna - Egipt

3:0 (25:20, 25:21, 25:17)

Argentyna: De Cecco, Pereyra, Conte, Quiroga, Sole, Crer, Gonzalez (libero) oraz Bruno

Egipt: Abdalla, Abdelhay, Abdellatif, Rashad, Afifi, Badawy, Alaydy (libero) oraz Haikal, Abd El Kader, Abouelhassan, Issa

Awansu bez walki nie zamierzają oddać Włosi. Ich mecz z Japonią był zacięty, ale to Azzuri cały czas kontrolowali sytuację na boisku. Nieznacznie przeważali w każdym elemencie i zgarnęli komplet punktów. Najwięcej oczek zapisał na swoim koncie Tatsuya Fukuzawa (14 pkt), ale na obserwatorach większe wrażenie zrobił Alessandro Fei (11 pkt). Reprezentacja Italii ma wciąż szansę na awans, ale jej sytuacja jest niezwykle trudna. Włosi muszą pokonać za trzy punkty Iran i liczyć, że Brazylia straci choć jedno oczko w pojedynku z Japończykami.

Japonia - Włochy

0:3 (22:25, 24:26, 22:25)

Japonia: Usami, Matsumoto, Yamamura, Shimizu, Fukuzawa, Ishijima, Tanabe (libero) oraz Abe, Suzuki, Yamamoto, Yoneyama

Włochy: Travica, Łasko, Savani, Zajcew, Mastrangelo, Fei, Bari (libero) oraz Parodi, Birarelli

10. kolejkę zmagań zakończyło spotkanie Kuby i USA. Amerykanie, mimo braku Claytona Stanleya, zdołali pokonać swoich lokalnych rywali (oba zespoły podlegają pod tą samą federację i będą musiały w jednym turnieju kontynentalnym walczyć o olimpijski awans). Gra obu drużyn była bardzo nierówna a o wyniku zadecydował tie-break. Reprezentanci Stanów Zjednoczonych popełnili mnie błędów własnych i dysponowali lepszym blokiem i zagrywką. Z bardzo dobrej strony pokazał się Matthew Anderson, który zdobył 25 punktów i poprowadził starszych kolegów do zwycięstwa.

Kuba - USA

2:3 (20:25, 25:14, 18:25, 25:22, 11:15)

Kuba: Diaz, Hernandez, Leon, Bell, Perdomo, Mesa, Gutierez (libero) oraz Estrada, Hierrezuelo

USA: Thornton, Patak, Priddy, Anderson, Milar, Holmes, Salmon (libero) oraz Lotman, Hansen, Holt

Tabela Pucharu Świata

Lp. <b>Drużyna<B> <b>M</b> <b>P</B> <b>Sety</b>
1Rosja102727:6
2Polska102528:12
3Brazylia102126:14
4Włochy102125:14
5Kuba101722:18
6USA101620:16
7Argentyna101318:21
8Iran101215:22
9Serbia101217:23
10Japonia10812:22
11Chiny1059:27
12Egipt1036:27
Źródło artykułu:
Komentarze (0)