Konrad Krzywiecki: Oby czarny kot nie przebiegł mi drogi

- W 2012 roku chciałbym uniknąć mrozu i śniegu - mówi Dominik Wójciki, atakujący Ślepska Suwałki. Jakie noworoczne postanowienia i życzenia mają pierwszoligowi siatkarze? Chcą grać we Włoszech, wyleczyć kontuzje i... być telewizyjną gwiazdą!

- Nigdy nie miałem postanowień noworocznych, ale to pytanie mnie mocno zachęciło, żeby jednak coś postanowić - odpowiada rozgrywający GTPS Gorzów, Konrad Krzywiecki. - W nowym roku chciałbym zaistnieć w telewizji. Jestem wielkim fanem "Trudnych spraw" i "Pamiętników z wakacji". Mam nadzieję, że moje przeżycia również zostaną zekranizowane. Życzyłbym sobie, żeby w 2012 roku żaden czarny kot nie przebiegł mi drogi, a wtedy o resztę będę spokojny - odpowiada żartobliwie siatkarz.

-Moje sportowe postanowienie to wyleczenie kontuzji. Niesportowego nie mam, ale jeszcze pomyślę - mówi atakujący ze Ślepska Suwałki, Dominik Wójcicki. Ambitniejsze siatkarskie życzenie ma Krzywiecki. - Skuszę się w końcu na jakąś ofertę z zagranicy. Na początku sezonu było kilka ciekawych propozycji z Włoch i Rosji. Jeśli się powtórzą, jestem skłonny skorzystać z którejś z nich - żartuje rozgrywający.

Czy naszym bohaterom udało się zrealizować obietnice z zeszłego roku? - Niestety, nie obiecałem sobie niczego wcześniej - tłumaczy się Wójcicki. -To są moje pierwsze postanowienia. Czy uda mi się z nich wywiązać, zapytaj za rok! Jem dużo orzechów, dzięki temu nie mam jeszcze problemów z pamięcią, więc raczej obietnice nie wylecą z mojej głowy - dodaje Krzywiecki.

- W 2012 roku chciałbym uniknąć przede wszystkim mrozu, śniegu i zimy! - życzy sobie Wójcicki, mieszkaniec Suwałk powszechnienie znanych za mroźny punkt kraju.

Komentarze (0)