Po pokonaniu I-ligowego zespołu z Ostrołęki, Delectę w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski czeka dwumecz z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Nie ma wątpliwości kto w tej rywalizacji jest faworytem. Siatkówka bywa jednak nieprzewidywalna, a dodatkowo bydgoszczanie chcą w końcu zacząć wygrywać z ekipami z pierwszej czwórki PlusLigi. - Mamy już za sobą wygrane z zespołami, które są notowane w tabeli niżej od nas. Teraz przyszedł czas na grę z drużynami z najwyższej półki - mówi na łamach portalu plusliga.pl przyjmujący z grodu nad Brdą. Delecta w tym sezonie grała już jeden mecz z kędzierzyńską ekipą, lecz poniosła porażkę. Udowodniła jednak, że z każdym potrafi walczyć. - W siatkówce wszystko się może zdarzyć, dlatego każdy wynik jest możliwy - twierdzi.
Dla Stephana Antigi nie będzie to zwykłe spotkanie, bowiem z pewnością będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony przed byłymi kolegami z kadry, ale przyznaje, że dla niego takie mecze wbrew pozorom nie są trudne. - Cieszę się, że będę miał okazję spotkać się ze starymi znajomymi. To mnie jeszcze bardziej motywuje. Rouzier i Samica to są bardzo wartościowi i utalentowani gracze, którzy stanowią o sile francuskiej reprezentacji. Spodziewam się naprawdę bardzo ciekawych spotkań - kończy sympatyczny siatkarz.
Źródło: plusliga.pl