Jakub Brąszkiewicz: Jakby pan podsumował czas spędzony w Hiszpanii? Przez kilka sezonów bronił pan barw Portolu Palma de Majorka i chyba był to dobry okres w pana karierze. Nieźle radziliście sobie w lidze hiszpańskiej i w Champions League.
Alexis Ruben Gonzalez: - Te pięć lat, które spędziłem w Hiszpanii oceniam bardzo dobrze. Mieliśmy bardzo dobry zespół, dzięki temu trzy razy wygraliśmy ligę hiszpańską, dwa razy zdobyliśmy Puchar Hiszpanii i raz Superpuchar. Myślę, że również nieźle zaprezentowaliśmy się w europejskich rozgrywkach. Dobrze nam się wiodło w Lidze Mistrzów. Na swoim koncie mam mały sukces, bo zostałem wybrany najlepiej przyjmującym zawodnikiem fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Za czym będzie pan tęsknił najbardziej po przeprowadzce do dalekiej Moskwy?
- W Hiszpanii spotkałem wielu fantastycznych ludzi. Posiłki również były bardzo dobre, a w szczególności wprost przepadam za Iberian Ham. Na pewno będzie mi brakować tego pięknego miasta, jakim jest Palma de Mallorca.
Dlaczego zdecydował się pan na zmianę? Czy głównym powodem była chęć zmiany otoczenia, czy może zdecydowały jakieś inne względy?
- Przenoszę się do Dynama Moskwa, bo po pięciu latach spędzonych na Majorce chciałem zamknąć pewien rozdział w swoim życiu. W Hiszpanii z Portol Palma de Mallorca wygrałem wszystko. Sięgnąłem po mistrzostwo i puchar, teraz chce spróbować czegoś nowego. Mam nadzieję, że decyzja o przenosinach do Moskwy okaże się słuszna. To jest jeden z najlepszych zespołów na świecie.
Dlaczego wybrał pan akurat Dynamo Moskwa? Na pewno pojawiły się również inne propozycje.
Chciałem grać w jak najlepszym zespole, a Dynamo niewątpliwie należy do europejskiej czołówki.
Czego pan się spodziewa w nadchodzącym sezonie? Jakie są wasze cele?
- Tego samego, co zawsze. Na pewno będziemy chcieli zdobyć jak najwięcej trofeów, a nawet wygrać wszystko.
Czuje pan presję? W moskiewskim zespole oczekiwania są zawsze wysokie.
- Nie czuję żadnej presji. Moim głównym celem jest dobra gra w siatkówkę. Dlatego zawsze daje z siebie wszystko na parkiecie.
Trudne zadanie czeka na pana w Moskwie. Zastąpi pan reprezentanta Brazylii - Alana i na pewno przez jakiś czas będzie pan do niego porównywany.
Trudne? Dlaczego? Grałem w bardzo dobrym zespole. W Lidze Mistrzów miałem cały czas kontakt z najlepszymi zawodnikami na świecie, a dzięki temu mogłem nabrać pewności siebie i podnosić umiejętności.
Kiedy zaczynacie przygotowania do nadchodzącego sezonu?
- Pierwszy trening mamy zaplanowany na 20 sierpnia. Wtedy pierwszy raz się spotkamy i poznamy wszystkie nasze plany.
