Po problemach z wyborem gospodarza turnieju finałowego Ligi Mistrzów, na CEV spadła fala krytyki dotycząca tego pucharu. Podstawowy zarzut dotyczy ogromnych kosztów, jakie muszą ponosić kluby występujące w LM. Dlatego też pojawiła się propozycja zastąpienia rozgrywek ligą paneuropejską.
- Skupiałaby ona dziesięć, a może szesnaście najmocniejszych ekip. Taki turniej musiałby mieć zupełnie inne finansowanie. Wtedy byłaby szansa na stworzenie luksusowego produktu - wyjaśnił w rozmowie z Przeglądem Sportowym Mirosław Przedpełski, prezes PZPS i wiceprezes CEV, który chce przedstawić tę propozycję na przyszłotygodniowym spotkaniu zarządu federacji.
Pomysł Przedpełskiego popierają prezesi polskich klubów. - CEV nie ma pieniędzy na nagrody, kluby tylko do tego wszystkiego dokładają. Moim zdaniem obecna formuła pucharów już się wyczerpała - mówił już kilka tygodni temu Zdzisław Grodecki, prezes Jastrzębskiego Węgla.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.