Cuprum Mundo Lubin - MKS MOS Będzin 3:1 (25:20, 22:25, 25:23, 25:21)
Siatkarze z Lubina imponują formą pod koniec rundy zasadniczej. Podopieczni Pawła Szabelskiego w takiej dyspozycji nie powinni mieć problemów z zakwalifikowaniem się do pierwszej ósemki. Inaczej sprawa wygląda natomiast z MKS MOS Będzin. Zawodnicy Rafała Legienia po sobotniej porażce spadli na 9. miejsce w rozgrywkach. Ekipa ze Śląska musi dwa najbliższe spotkania wygrać, jeżeli chce uniknąć trudnych spotkań o utrzymanie. Zadanie jednak nie będzie łatwe, gdyż rywalizować będzie z Siatkarzem Wieluń i KPS Jadar Siedlce czyli drużynami, które w ostatnich tygodniach na zapleczu PlusLigi prezentują się więcej niż dobrze.
Wanda Instal Kraków - MCKiS Energetyk Jaworzno 2:3 (24:26, 25:23, 23:25, 25:17, 10:15)
Nie tak przygodę na zapleczu PlusLigi wyobrażali sobie zawodnicy Wandy Instal Kraków. Outsider I ligi w sobotni wieczór nie sprostał MCKiS Energetykowi Jaworzno. Siatkarze Grzegorza Silczuka doznali 12. porażki w tym sezonie. Widać wyraźnie, że ekipa z grodu Kraka szykuje swoją optymalną formę na decydujące spotkania o utrzymanie. Zawodnicy Sławomira Gerymskiego z kolei umocnili się na trzecim miejscu w rozgrywkach. Swoją dobrą pozycję zawodnicy Energetyka mogą stracić jednak w czwartek, kiedy to w zaległym spotkaniu Siatkarz Wieluń podejmować będzie beniaminka z Siedlec.
Siatkarz Wieluń - AZS Stal Nysa 0:3 (17:25, 20:25, 25:27)
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą w I lidze siatkarze AZS-u Stali Nysa. W Wieluniu Stalowcy podtrzymali swoją znakomitą passę zwycięstw. - Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana. Trzeba w każdym meczu zostawić 100 procent zaangażowania, żeby zdobyć chociaż punkt. Mnie jednak interesuje walka tylko o pierwsze miejsce - podkreślał kilka tygodni temu w rozmowie z naszym portalem Krzysztof Andrzejewski, libero AZS-u. Rzeczywistość jednak okazała się inna. Podopieczni Janusza Bułkowskiego wyraźnie odstają od pozostałych ekip na zapleczu PlusLigi. Siatkarze Tomasza Wasilkowskiego z kolei mimo porażki w dalszym ciągu mają realną szansę na 3. miejsce w tabeli. Wszystko jest w rękach zawodników Siatkarza.
KPS Jadar Siedlce - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:22, 22:25, 25:15, 25:20)
Siedlczanie podobnie jak beniaminek z Lubina w drugiej rundzie rozgrywek prezentują się wyśmienicie. Podopieczni Macieja Nowaka i Witolda Chwastyniaka odnieśli 10. zwycięstwo w lidze pokonując BBTS Bielsko-Biała. Kluczem do zwycięstwa miejscowych była bardzo dobra zagrywka oraz ogromna wola walki. - Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz, mimo że chłopaki z Bielska mają problemy ze zdrowiem i przechodzą lekki kryzys. Cieszymy się, że udało wykorzystać się atut własnej hali. Gra była szarpana, momentami dobrze to wyglądało, a potem traciliśmy kilka punktów i przeciwnik nas dochodził - analizował po pojedynku Radosław Zbierski, przyjmujący KPS Jadar Siedlce. Wygrana nad siatkarzami Przemysława Michalczyka pozwoliła ekipie z Mazowsza awansować na 4. miejsce w rozgrywkach.
Pekpol Ostrołęka - Ślepsk Suwałki 3:1 (25:21, 22:25, 25:17, 25:15)
Kolejne pewne zwycięstwo odniosła ekipa z Ostrołęki. Biało-Czerwoni pewnie pokonali podopiecznych Adama Aleksandrowicza. Siatkarze Pekpolu w pełni zrewanżowali się rywalom za porażkę w pierwszej rundzie rozgrywek. MVP spotkania został kapitan drużyny - Paweł Pietkiewicz, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. Wygrana nad zespołem z Suwałk pozwoli zawodnikom Pekpolu zakończyć rundę zasadniczą na drugim miejscu. Dla siatkarzy Ślepska natomiast porażka ta może mieć opłakane skutki, gdyż po 19. kolejce spadli oni na 8. miejsce w rozgrywkach. Okazję do zrehabilitowania się zawodnicy z Suwałk będą mieli w niedzielę w spotkaniu z Jokerem Piła.
GTPS Gorzów Wielkopolski - Joker Piła 3:0 (25:23, 25:23, 26:24)
W ostatnim spotkaniu 19. serii gier GTPS pokonał ekipę z Wielkopolski 3:0. Cały pojedynek był bardzo wyrównany, a o wiktorii gospodarzy zdecydowały końcówki setów, w których siatkarze GTPS zachowali więcej zimnej krwi. Nie bez znaczenia była również skuteczna zagrywka drużyny z Gorzowa Wielkopolskiego, z którą duże problemy mieli siatkarze z Piły. Dzięki zwycięstwu podopieczni Rolanda Dembończyka zachowali szansę na uzyskanie przewagi parkietu przed decydującymi meczami o utrzymanie. Pilanie natomiast znacznie zmniejszyli swoją szansę na awans do pierwszej ósemki.