Grzegorz Kosok: Feta w sobotę? Mam nadzieję

Resovia była zdecydowanie lepszą drużyną w dwóch pierwszych spotkaniach rozgrywanych w wielkim finale PlusLigi. Co ciekawe, były to jej pierwsze wygrane w historii odniesione ze Skrą w Bełchatowie. W obu meczach dobrze spisał się środkowy Grzegorz Kosok.

- Zagraliśmy bardzo dobry mecz i nie chciałbym odnosić się do sytuacji, czy błąd popełnili sędziowie. Jeśli już to zrobił go system challenge. Najważniejsze było to, że zasłużenie wygraliśmy mecz. Ta piłka na pewno nie zadecydowała. Trzeba być skoncentrowanym przez cały mecz - powiedział zawodnik. Rzeszowianie zaskoczyli wszystkich i prowadzą obecnie 2:0 w rywalizacji do trzech wygranych.

Role się odwróciły i to zespół Resovii jest obecnie faworytem do wygranej. Grzegorz Kosok chciałby zakończyć rywalizację już w kolejnym meczu rozegranym 21 kwietnia. - Feta w sobotę? Mam nadzieję, że tak. Na pewno będzie to trudny mecz. Skra przyjedzie zagrać o wszystko i może skończyć się różnie. Mam nadzieję jednak, że wygra Resovia - zakończył zawodnik podkarpackiego zespołu.

Komentarze (2)
avatar
chieri
19.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fety w sobotę raczej nie będzie. Bełchatowianie jeden mecz powinni wygrać, ale już w następnym złote medale na szyi zawieszą zawodnicy z Rzeszowa. Tytuł mistrzowski rozstrzygnie się w czterech Czytaj całość
avatar
stary kibic
19.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grzesiek, najpierw wygrajcie. Nie dajcie się wypuścić i spocząć na tym co się już stało. Sam chętnie wezmę udział w takiej fieście :)) nawet niech będzie w niedzielę, choć od soboty byłoby więc Czytaj całość