- Zagraliśmy bardzo dobry mecz i nie chciałbym odnosić się do sytuacji, czy błąd popełnili sędziowie. Jeśli już to zrobił go system challenge. Najważniejsze było to, że zasłużenie wygraliśmy mecz. Ta piłka na pewno nie zadecydowała. Trzeba być skoncentrowanym przez cały mecz - powiedział zawodnik. Rzeszowianie zaskoczyli wszystkich i prowadzą obecnie 2:0 w rywalizacji do trzech wygranych.
Role się odwróciły i to zespół Resovii jest obecnie faworytem do wygranej. Grzegorz Kosok chciałby zakończyć rywalizację już w kolejnym meczu rozegranym 21 kwietnia. - Feta w sobotę? Mam nadzieję, że tak. Na pewno będzie to trudny mecz. Skra przyjedzie zagrać o wszystko i może skończyć się różnie. Mam nadzieję jednak, że wygra Resovia - zakończył zawodnik podkarpackiego zespołu.