Polska reprezentacja rozgrywa sparingi z Niemkami w dąbrowskiej hali "Centrum", która w czwartek nie wypełniła się do ostatniego krzesełka, a kibice na dobre obudzili się dopiero w tie-breaku. - Fajnie się grało przy takiej publiczności i było bardzo gorąco, nie tylko pod względem dopingu, ale również na boisku - powiedziała z uśmiechem Katarzyna Skowrońska-Dolata.
Postawa biało-czerwonych wskazuje na to, że trener Alojzy Świderek cały czas ciężko pracuje pod kątem turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. - Aktualnie ciężko trenujemy. Jeszcze w czwartek przed meczem miałyśmy ustawienie szóstkami, tak naprawdę nie miałyśmy czasu, żeby odpocząć. Ten dojazd do hali… Wszystko działo się tak bardzo szybko - wyjaśniła reprezentacyjna atakująca.
Polki wygrały pierwszy sparing 3:2, ale nie wynik był najważniejszy, a sama gra z Niemkami, z którymi rywalizacja jest zupełnie inna niż z koleżankami na treningu - jest bardziej zbliżona do spotkań, które naszą reprezentację czekają już od 1 maja. - Taki mecz jest nam bardzo potrzebny i mam nadzieję, że tak samo będzie w piątek. To jest granie, gra właściwa, czyli to, czego potrzebujemy przed turniejem - podkreśliła Skowrońska-Dolata.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)