Gogol: Anastasi ma nosa do zawodników

Srebrni medaliści Pucharu Świata przygotowują się w Spale do Ligi Światowej i igrzysk olimpijskich. Statystyk polskiej kadry wierzy w umiejętności i intuicję trenera Andrei Anastasiego.

Po ubiegłorocznych sukcesach reprezentacji Polski w Lidze Światowej, mistrzostwach Europy i Pucharze Świata apetyty kibiców na kolejne medale zespołu Andrei Anastasiego zaostrzyły się jeszcze bardziej. By sprostać oczekiwaniom, reprezentanci Polski ciężko trenują w ośrodku w Spale. W zespole na rok 2012 zabrakło m.in Piotra Gruszki, natomiast są w nim reprezentacyjni nowicjusze jak Dawid Konarski czy Wojciech Żaliński. - To, że pojawiły się nowe twarze, nowi zawodnicy jest naturalną koleją rzeczy. Ta przemiana pokoleń przebiega cały czas, jedni odchodzą, a przychodzą kolejni. W jednym roku tych zmian jest więcej, a w drugim mniej. To jest uzależnione od imprez docelowych. W tym roku czeka nas Olimpiada, więc trener stawia, że tak to nazwę zestaw bojowy. Andrea Anastasi jest świetnym szkoleniowcem. Po pierwsze bardzo dobrze ocenia sytuację, a to musi mieć każdy trener, a po drugie ma nosa do zawodników. Świetnie radzi sobie w trudnych sytuacjach. Ja wierzę w ten skład, który powołał Anastasi i jestem przekonany, że każde nazwisko było przemyślane - chwali pierwszego szkoleniowca reprezentacji Michał Gogol, statystyk kadry Polski.

Pierwszym sprawdzianem formy biało-czerwonych będzie 23, edycja Ligi Światowej. Już w fazie grupowej tej imprezy Polakom przyjdzie zmierzyć się z reprezentacją Brazylii. - Jest rok olimpijski, więc może dobrze, że trafiliśmy na Brazylię. Pogramy z silnym przeciwnikiem, to na pewno przyniesie wiele korzyści reprezentacji. Trzeba z tego wyciągać pozytywne wnioski. W końcu na Olimpiadzie będą tylko i wyłącznie silne drużyny, więc takie spotkania z Brazylią bardzo nam pomogą przed samym startem na IO. W tegorocznej LŚ czekają nas mecze z różnymi przeciwnikami, każdy zespół jest inny, gra inną siatkówkę czy to Kanada, czy Finlandia. To wszystko bardzo pozytywnie wpłynie na naszą narodową drużynę - uważa członek sztabu szkoleniowego kadry.

Więcej na plusliga.pl.

Źródło artykułu: