Oivanen: Nie gramy naszej siatkówki

Kolejny mecz reprezentacji Finlandii i kolejna jej porażka. Taki obrót spraw niepokoi czołowego gracza kadry Suomi, Mikko Oivanena.

Przed sobotnim spotkaniem w hali katowickiego Spodka to Finowie mogli czuć się faworytami meczów z Polską, choćby z racji ostatniego zwycięstwa nad biało-czerwonymi odniesionego w Kanadzie. Jednak na terenie rywala gra drużyny Suomi nie wyglądała już tak dobrze. - Cóż, Polacy zagrali znacznie lepiej niż podczas zawodów w Toronto. Po prostu nasza gra nie jest już tak swobodna i tak płynna, jak to miało miejsce wcześniej. Być może to wynika z naszego nastawienia, z presji, jaką sobie narzucamy. Nie gramy naszej siatkówki - powiedział rozczarowany Mikko Oivanen, były gracz gdańskiego Trefla.

Czy Fin po dwóch sromotnych porażkach wciąż wierzy w nagłą odmianę losu i poprawę postawy drużyny narodowej? - Do finału Ligi Światowej awansuje tylko zwycięzca grupy, ale oczywiście wierzymy w to, że to możemy być my - stwierdził pełen nadziei zawodnik.

Tegoroczna Liga Światowa jest dla Finów najważniejszą imprezą sezonu, choć nie jest to dla tej ekipy powód do dumy. Reprezentacji Daniela Castellaniego nie zobaczymy na tegorocznych igrzyskach olimpijskich. - Oczywiście, to było dla nas trudne doświadczenie. Po kilku latach gry okazało się, że cały wysiłek nie wystarczył do tego, by zagrać w igrzyskach. To z pewnością jest ciężkie doświadczenie - przyznał Oivanen.

Byłemu selekcjonerowi polskiej reprezentacji siatkarzy nie udało się po raz kolejny wykorzystać wiedzy na temat polskiej kadry i wygrać z drużyną Anastasiego. Atakujący, zapytany o argentyńskiego szkoleniowca, powiedział: - Trener Castellani to bardzo dobry trener, który zasługuje na szacunek. Zawsze dobrze jest dostać sporo informacji na temat swojej gry, a także przeciwnej drużyny. On takie informacje zawsze nam gwarantuje - komplementował Castellaniego siatkarz.

Źródło artykułu: