Polki przed ostatnim turniejem w Tajwanie: Nadzieja w nas płonie

Polskie siatkarki rozpoczynają decydującą batalię o udział w turnieju finałowym World Grand Prix. W Tajwanie podopieczne Alojzego Świderka muszą jednak wygrać wszystko. A i to może nie wystarczyć.

Nadzieja? Jeśli powiem, że się w nas tli, to nie powiem wszystkiego. Ona w nas płonie. Gra w wielkim finale to ważne przeżycie w karierze każdej z nas - mówi dla Przeglądu Sportowego przyjmująca reprezentacji Polski, Kinga Kasprzak.

Tylko wygranie wszystkich trzech spotkań podczas ostatniego turnieju eliminacyjnego oraz korzystne rezultaty w meczach drużyn, które wyprzedzają Polki w zbiorczej tabeli World Grand Prix 2012 może zagwarantować udział w turnieju finałowym naszej reprezentacji.

W Tajwanie Polki zmierzą się z drużynami Tajwanu, Dominikany oraz Włoszkami.

Trener Alojzy Świderek ma jednak spory ból głowy jeśli chodzi o przyjęcie zagrywki jego podopiecznych. Dotąd szwankowało ono nawet w starciach ze słabszymi rywalami, również z Tajwanem, z którym biało-czerwone zagrają ponownie. - W tamtym spotkaniu dałem pograć zmienniczkom i dokonałem wielu roszad. Dlatego w drugim secie mieliśmy problemy. Pewnie, że można grać we wszystkich meczach pierwszą szóstką, ale nie o to przecież w tym chodzi - tłumaczy Świderek.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)