Od wywalczenia drugiego z rzędu złota olimpijskiego przez Brazylijki minęło już trochę czasu. Ze Roberto jednak nadal nie daje jasnej odpowiedzi, czy pozostanie na swoim stanowisku. Jak na razie zapowiada, że decyzję ogłosi we wrześniu, po tym jak zakończą się wybory na nowego szefa FIVB, w których startuje przewodniczący brazylijskiej federacji - Ary Graca.
- Ary jest teraz w trakcie kampanii. Mam nadzieję, że wygra wybory. Po ich zakończeniu będziemy mieli czas, aby porozmawiać o przedłużeniu umowy. Na razie nie musimy się spieszyć. A ja dzięki temu będę miał czas, by skoncentrować się na Campinas (zespół ligowy prowadzony przez Ze Roberto - przyp. red.) - stwierdził na łamach globoesporte.globo.com utytułowany szkoleniowiec.
Zanim jednak Ze Roberto ponownie rzuci się w wir pracy, będzie miał tydzień wolnego. Swoje krótkie wakacje trener wykorzysta na spełnienie drugiej obietnicy związanej ze zdobyciem mistrzostwa w Londynie. Pierwszą już spełnił - ogolił głowę na łyso. Teraz jeszcze czeka go pielgrzymka (150 km) do Caminho de Santiago de Compostela.
Siatkarki reprezentacji Brazylii nie wiedzą, kto poprowadzi je w przyszłym sezonie. Ich dotychczasowy trener Ze Roberto wciąż nie przedłużył umowy z brazylijską federacją.
