Od pierwszego gwizdka sędziego mogliśmy oglądać dynamiczną grę, a akcje były kończone mocnymi atakami, ale w zagraniach obu drużyn nie brakowało prostych błędów. Walka na parkiecie była wyrównana, mimo że więcej niedokładności zdarzało się rosyjskiej ekipie, to właśnie ona utrzymywała skromne, bo jednopunktowe prowadzenie. Dopiero w najważniejszym momencie seta udało im się odskoczyć na dwa "oczka", natychmiastowa reakcja Alessandro Chiappiniego nie przyniosła pożądanego efektu. Utrzymanie tej przewagi pozwoliło Dynamu na wygranie partii, która zakończyła się pojedynczym blokiem na plasie zrezygnowanej Venduli Adlerovej.
Zespół dowodzony przez Swietłanę Ilić rozpoczął drugą odsłonę bardzo dobrze, dominując nad swoimi rywalkami, których gra wyglądała słabo i niezbyt dobrze na tle wręcz atomowych zbić Dynama. Stąd pewne prowadzenie rosyjskiej ekipy (10:16). Do końca seta sytuacja nie zmieniła się, mocne ataki i zagrywki siały popłoch wśród przyjmujących i broniących Azerrail, które zaczynało pełnić rolę statysty.
Trzeciego seta w wyjściowym składzie rozpoczęła Ana Grbac, co miało pomóc Azerrail w nawiązaniu wyrównanej walki. Problemy z przyjęciem, atakiem i mało skuteczny blok to główne przyczyny rosnącej przewagi Dynama. Na trybunach znaleźli się kibice Azerrail, który co jakiś czas próbowali poderwać ten zespół do bardziej ambitnej gry, widocznych efektów nie było, więc na parkiecie nadal można było zobaczyć małe zaangażowanie ze strony azerskiej ekipy, która nie w każdej akcji walczyła o piłkę. Mecz atakiem z przechodzącej piłki zakończyła Natalia Obmoczajewa.
Azerrail Baku - Dynamo Moskwa 0:3 (21:25, 15:25, 18:25)
Azerrail: Anzanello, Wilson, Lipicer-Samec, Radecka, Matsuura, Adlerova, Ino (libero) oraz Luna (libero), Grbac, Lo Cascio.
Dynamo: Morozowa, Makarowa, Markowa, Zadan, Osmokrović, Kriwets, Eżowa (libero) oraz Ankułowa, Obmoczajewa.
Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej: Bezstresowa wygrana Dynama
Mało waleczna ekipa Azerrail Baku musiała uznać wyższość Dynama Moskwa, które swój pierwszy mecz w IV Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej wygrało w trochę ponad godzinę.