Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej: Dynamo zgasiło Czerwoną Gwiazdę

Wicemistrzynie Rosji wygrały trzeci mecz turnieju oraz cały Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej. Sposobem na ambitne Serbki okazała się dobra postawa Natalii Obmoczajewej i Nataszy Osmokrović.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

Siatkarki Dynama Moskwa, które nie straciły jeszcze w Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej seta, w ostatnim meczu turnieju podejmowały mało doświadczone Serbki z Crvenej Zvezdy Belgrad. Podopieczne Ratko Pavlicevicia niespodziewanie pokonały w pięciu setach Azerrail Baku, ale trudno było oczekiwać, że ambicja mistrzyń Serbii wystarczy na świetne technicznie i fizycznie Rosjanki.

Trener Swietłana Ilić wystawiła do boju rezerwowy skład, w którym znalazło się miejsce dla byłej siatkarki bialskiego BKS-u, Lubow Jagodiny. Na początku spotkania Rosjanki nie zawsze potrafiły wycelować piłką w pole punktowe rywalek, zaś Serbki sprytnie wykorzystywały luki w defensywie Dynama. Błędy mnożące się w szeregach wicemistrzyń Rosji zmusiły Ilić do wzięcia czasu i napomnienia podopiecznych. Nie pomogło im to jednak w powstrzymaniu rozpędzonej Zvezdy, a zwłaszcza Ljubicy Kecman. Do ratowania seta zostały oddelegowane Natalia Obmoczajewa i Natasza Osmokrović. To właśnie dzięki ich postawie Rosjanki obroniły aż siedem piłek setowych, ostatecznie uległy dopiero po blokaucie w wykonaniu Ani Bjelicy. Liderki Dynama brylowały także w drugiej partii; efektowny blok Osmokrović na Kecman udowodnił, że Rosjanki wracają do poważnej gry. Na taką siłę ognia Serbki nie miały żadnej riposty, dopiero pod koniec wysoko przegranej drugiej partii przypomniały sobie, jak przebijać się przez rosyjski blok.

Do poziomu chorwacko-rosyjskiego duetu dostosowała się Jekaterina Kriwiec, która nie miała sobie równych w powstrzymywaniu ataku Zvezdy. Poza tym Rosjanki niemal demolowały swoje rywalki w pojedynkach na siatce, nieraz posyłały one delikatne i zabójczo celne piłki w niezabezpieczone przez Serbki strefy boiska. W pojedynczych akcjach (jak wspaniałe bloki Jovany Stefanović i Katariny Marinković na Obmoczajewej) młode belgradki udowadniały swój ogromny potencjał i sporą przyszłość, jednak teraźniejszość należała do Dynama. Rosjanki wytrzymały nerwową końcówkę trzeciej partii, w której ich przeciwniczki dały popis gry blokiem i bez problemów rozstrzygnęły ją na swoją korzyść. Czwarty set zaczął się chwilowym rozregulowaniem zagrywki u obu zespołów, które poskutkowało utrzymującym się remisem. Tak jak w poprzednich partiach, rewelacyjnie prezentowały się środkowe zarówno Dynama, jak i Zvezdy, obie drużyny wywalczyły gros punktów właśnie po zagraniach blokiem. W szeregach mistrzyń Serbii widoczny był brak Bjelicy, najskuteczniejsze atakującej. Jak można było się spodziewać, moskiewskie Dynamo wygrało pierwszą piłkę meczową i zasłużenie zwyciężyło w całym Memoriale.

Crvena Zvezda Belgrad - Dynamo Moskwa 1:3 (25:21, 13:25, 19:25, 17:25)

Crvena Zvezda: Popović, Simić, J. Stefanović, Kubura, Kecman, Lukić, M. Stefanović (libero) oraz Budrović, Bjelica, Marinković, Purcar

Dynamo: Gonczarowa, Makarowa, Markowa, Żadan, Kriwiec, Yagodina, Chikrizowa (libero) oraz Obmoczajewa, Osmokrović

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×