Niedzielne popołudnie mieszkańcy Olsztyna mieli okazję spędzić z zawodnikami miejscowego Indykpol AZS-u. Przedsezonowa prezentacja zespołu została pomyślana przede wszystkim jako sposób na integrację z kibicami i przybliżenie drużyny możliwie dużej ilości mieszkańców. Stąd imprezę zorganizowano, podobnie jak rok temu, w plenerze - na olsztyńskiej Starówce.
Wszystko rozpoczęło się od mocnego uderzenia. Kibice mogli zmierzyć siłę swoich ramion ze sportowcami. Na Targu Rybnym odbyły się zawody w przeciąganiu terenowego auta na czas. Zgłoszone dwójki kibiców ciągnęły linę do wyznaczonego punktu, a pomagali im wybrani zawodnicy. Jak to czasem bywa i na boisku, niektórzy siatkarze okazywali się też "hamulcowymi". A to dlatego, że za każdym razem kilku z nich wskakiwało na auto, żeby tym z przodu było trudniej. Oczywiście śmiechu przy tej zabawie było co niemiara.
Druga część imprezy, ta oficjalna, odbyła się na Starym Rynku. Zawodnicy po kolei wskakiwali na scenę, a trener Radosław Panas w lapidarnych słowach charakteryzował ich sylwetki. Uwagę skupiali oczywiście nowi gracze, których olsztynianie mieli okazję zobaczyć po raz pierwszy. - To było jedno z pierwszych nazwisk na mojej liście życzeń - tak szkoleniowiec powiedział o nowym libero Michale Żurku. - Z wyglądu i zachowania na boisku przypomina mi Piotra Gacka. Oby kiedyś dorównał mu klasą sportową - to było z kolei o drugim libero, Bartoszu Mariańskim.
Atakujący Łukasz Szarek spędził większość życia w Grecji, ale i tak nie umknął czujnemu oku Panasa, słynącego z dobrej pracy z młodzieżą. - Wyłowiliśmy Łukasza w czerwcu na siatkarskim "campie". Jakiś czas temu udało mi się w taki sposób znaleźć Michała Kubiaka. Mam nadzieję, że teraz nos też mnie nie zawiedzie.
Ciepłe słowa usłyszał o sobie także Jakub Urbanowicz. - Czasami mówię do niego "Leszek", taki z niego wykapany tata. I mam nadzieję, że podobnie będzie na boisku.
Dobra wiadomość dla kibiców: dwaj zawodnicy dotknięci w ubiegłym sezonie ciężkimi kontuzjami - Metodi Ananiew i Piotr Łukasik, są już zdrowi i gotowi do gry. - Wokół Metodiego panuje swego rodzaju pozytywna aura. Bardzo na niego liczymy - w ten sposób odniósł się trener Panas do osoby zawodnika, który przed kontuzją zdążył stać się prawdziwym liderem zespołu.
Szkoleniowiec żartował na temat kolejnych podopiecznych. - Wojtek Sobala dał mi się mocno we znaki w ubiegłym sezonie, kiedy moja Politechnika Warszawska grała mecze z AZS-em Częstochowa. Dlatego teraz wolałem mieć go u siebie.
A Brazylijczyk Rafael Batista Da Silva ma konkretne zadanie. - Rafa jest z nacji, która wygrywa co się da. Dlatego Brazylijczyk ma i u nas zapoczątkować tę passę - śmiał się Panas.
Na prezentacji nie mógł zjawić się rozgrywający Guillermo Hernan, który z reprezentacją Hiszpanii rozgrywał w niedzielę ostatni mecz w ramach kwalifikacji do mistrzostw Europy. Obecni na staromiejskiej scenie po kolei gorąco zapraszali wszystkich olsztynian do hali Urania, obiecując, że zrobią wszystko, aby nadchodzący szybkimi krokami nowy sezon był dużo lepszy w ich wydaniu niż poprzednie.
Pierwszy mecz Indykpol AZS rozegra na wyjeździe z mistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów 6 października. Przewidziana jest transmisja telewizyjna.
Skład zespołu na sezon 2012/2013:
Rozgrywający:
Guillermo Hernan
Jonas Kvalen
Atakujący:
Bartosz Krzysiek
Łukasz Szarek
Przyjmujący:
Metodi Ananiew
Wojciech Ferens
Piotr Łukasik
Rafael Batista Da Silva
Jakub Urbanowicz
Środkowi:
Piotr Hain
Dawid Gunia
Wojciech Sobala
Libero:
Michał Żurek
Bartosz Mariański
Sztab szkoleniowy:
Radosław Panas – I trener
Piotr Poskrobko – II trener
Kamil Sołoducha – statystyk
Paweł Ciesiun – fizjoterapeuta
Wojciech Remiszewski - lekarz
Zapraszamy wszystkich do Uranii! - prezentacja zespołu Indykpolu AZS-u Olsztyn
Przed zbliżającym się szybkimi krokami nowym sezonem PlusLigi olsztyński Indykpol AZS zaprezentował się mieszkańcom miasta. Młoda drużyna zapowiada walkę o lepszy wynik niż ostatnio.