Mecze o krajowy Superpuchar od lat rządzą się swoimi prawami, ale jedno w tych spotkaniach jest niezmienne - miejsce. Tak jak co roku, o pierwsze trofeum siatkarki powalczą w hali Nałęcz w Szamotułach.
Na przeciw siebie staną mistrz i zdobywca krajowego pucharu, czyli odpowiednio Atom Trefl Sopot i Tauron MKS Dąbrowa Górnicza.
Obie drużyny mają do udowodnienia coś sobie i swoim kibicom. Dąbrowianki w przedsezonowych grach imponują formą, wygrywając kolejne turnieje i odprawiając z kwitkiem kolejnych rywali. Podopieczne Waldemara Kawki z pewnością pamiętają końcówkę ubiegłego sezonu. Szansę na zdobycie podwójnej korony zabrały im właśnie siatkarki z północy Polski. Teraz będą miały okazję na pierwszą zemstę.
Składy obu ekip zmieniły się diametralnie od tamtego czasu. W składzie Atomówek próżno już szukać zeszłorocznych liderek pokroju Małgorzaty Kożuch czy Megan Hodge. Teraz w ich role mają wcielać się Rachel Rourke czy Erika Coimbra. Po drugiej stronie siatki silnie obsadzona jest pozycja atakującej. Zarówno Joanna Kaczor jak i Katarzyna Zaroślińska znajdują się ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji.
Przed kluczowym sprawdzianem formy przed rozgrywkami ligowymi, zespoły mają się bardzo dobrze. Niedzielny Superpuchar będzie jednocześnie finałem turnieju Enea Szamotuły Cup. Do tej pory MKS nie znalazł pogromcy i ma na swoim koncie pięć "oczek", natomiast sopocianki z bilansem porażki i zwycięstwa plasują się tuż za plecami dąbrowianek z czterema punktami.
Ciężko wskazać faworyta niedzielnej batalii, ale więcej szans można przyznać zdobywczyniom Pucharu Polski. Ich forma utrzymuje się na wysokim poziomie od samego początku przygotowań. Czy to wystarczy na krajowego mistrza?
Początek walki o Superpuchar o godzinie 14.30.