Efektowna wygrana gospodarzy - relacja z meczu Jastrzębski Węgiel - Lotos Trefl Gdańsk

Siatkarze z Gdańska kontynuują swoją serię porażek z najmocniejszymi drużynami PlusLigi. W sobotę nie byli w stanie zatrzymać grającego z olbrzymią pasją Jastrzębskiego Węgla.

Michał Biegun
Michał Biegun

Przebój Guns'n'Roses przywitał siatkarzy Jastrzębskiego Węgla na rozgrzewce przed meczem. Rockowy przebój lat osiemdziesiątych dobrze odzwierciedlał sobotnią postawę jastrzębian. Od początku zawodnicy gospodarzy chcieli narzucić gościom swój styl gry. Z wielkim animuszem atakował Matteo Martino, Michał Łasko, a w bloku wtórował im Patryk Czarnowski. Bardzo długo z pola zagrywki nie schodził Michał Kubiak. Nie pomogła heroiczna postawa siatkarzy z Gdańska w przyjęciu. Szczególnie ciężkie chwile przeżywał były libero górniczej drużyny Paweł Rusek. Po przerwie technicznej goście zaczęli nieznacznie doganiać rywali. Pomogło pojawienie się na boisku Mateusza Miki oraz skuteczne ataki Michała Kaczmarka. Jednakże po drugiej stronie siatki rozkręcał się co raz lepiej rozumiejący się z parterami nowy rozgrywający Simon Tischer.

Można było zauważyć, że porażka w poprzednim spotkaniu podziałała na zawodników Lorenzo Bernardiego. W pierwszym secie goście z Gdańska postanowili ułatwić zadanie jastrzębianom, gdyż bardzo często mylili się w polu zagrywki. Na niezbyt dobrze funkcjonujący serwis, podopieczni trenera Dariusza Luksa odpowiadali skuteczną grą w bloku. Widząc to włoski trener wprowadził na boisko Krzysztofa Gierczyńskiego, który skutecznie zakończył swój atak po bloku czym uspokoił grę. Ostatnia akcja pierwszego seta należała do reprezentanta Polski Michała Kubiaka, który w swoim stylu lekko zgubił pojedynczy blok gdańszczan.

Zespół z Pomorza nie ma łatwego początku w sezonie 2012-2013. Dwie porażki z pretendentami do mistrzowskiej korony mogłyby załamać niejednego. Na szczęście zawodnicy Dariusza Luksa w każdym elemencie gry starają się grać bardzo odważnie. Można to było zauważyć na początku drugiego seta, kiedy to toczyli z jastrzębianami bardzo wyrównaną batalię. Dobrze w Lotosie prezentowali się zmiennicy m.in. Michał Kamiński i Wojciech Kaźmierczak. W ataku dawał się we znaki Fin Matti Hietanen. Jednak gospodarze mają w swoich szeregach wielu siatkarzy zaprawionych w bojach i na pierwszą przerwę techniczną schodzili prowadząc dwoma punktami. Sobota stała również pod znakiem skutecznej gry z krótkiej jastrzębskich środkowych Russella Holmesa i Czarnowskiego.

Gospodarze przez większą część drugiej partii starali się kontrolować wyniki i utrzymywali dość bezpieczną przewagę nad Lotosem Trefl Gdańsk. Na druga przerwę techniczną schodzili z pięciu-punktową przewagą po silnej kiwce Simona Tischera. Póki co Niemiec zwycięsko wychodzi z rywalizacji o miejsce w składzie z Portugalczykiem Tiago Violas. Gdańszczanie wykazali się niezwykłą walecznością i zaczęli niwelować przewagę. Dobrą partię rozgrywał były atakujący gospodarzy Michał Kamiński oraz rezerwowy rozgrywający Patryk Szczurek. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla odpowiadali po raz kolejny świetną grą swoich środkowych w bloku. W tym elemencie gry podopieczni Lorenzo Bernardiego imponowali sobotnim popołudniem na boisku. O wiele lepsze zawody niż przed tygodniem rozgrywał kapitan Michał Łasko. Atakował z dużą skutecznością i dokładał do tego bardzo silną i trudną zagrywkę. Reprezentant Włoch swoim atakiem postawił również kropkę nad i, w drugim zwycięskim secie dla Jastrzębskiego Węgla.

W trzeciej odsłonie spotkania w szeregi gospodarzy wkradła się niemoc w ataku. Bezlitośnie zaczęli wykorzystywać do gdańszczanie, którym udało się odskoczyć na czteropunktową przewagę. Goście schodzili zwycięsko na pierwszą przerwę techniczna. Sygnał do odrabiania strat dał gospodarzom Simon Tischer, popisując się asem serwisowym. Zadanie jastrzębianom postanowił dodatkowo ułatwić Mateusz Mika, który popełnił fatalny błąd w przyjęciu. Niezawodny w bloku był Patryk Czarnowski, a jego amerykański partner ze środka Russel Holmes dołożył serię skutecznych zagrywek. Końcówka seta była bardzo zacięta. Długo goście nie chcieli dać za wygraną. Jednakże pogrążył ich Michał Łasko atakiem z trzeciego metra.

Jastrzębski Węgiel - Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (25:21, 25:21, 25:23)

Jastrzębski Węgiel: Tischer, Łasko, Holmes, Czarnowski, Kubiak, Martino, Wojtaszek(libero) oraz Gierczyński, Zbierski

Lotos Trefl Gdańsk: Łomacz, Mikołajczak, Kaczmarek, Gawryszewski, Hietanen, Żaliński, Rusek(libero) oraz Mika, Kamiński, Kaźmierczak, Szczurek

MVP: Russel Holmes

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×