Zeszłotygodniowy debiut w PlusLidze nie udał się niemieckiemu rozgrywającemu. Dlatego też sobotnia potyczka z Lotosem Trefl Gdańsk była dla niego bardzo ważna.
- Rozegraliśmy bardzo złe spotkanie w Warszawie. Było dla nas rzeczą istotną aby pokazać naszym kibicom, że jesteśmy na odpowiednim poziomie, aby pokonywać takie drużyny. Przed meczem z Gdańskiem odczuwaliśmy dużą presję, ale na szczęście poradziliśmy sobie z nią bardzo dobrze. Osiągnięty przez nas rezultat jest dla nas bardzo zadowalający - skomentował wygrany mecz Simon Tischer.
Zawodnik Jastrzębskiego Węgla odniósł się również do swojej rywalizacji o pierwszą szóstkę z Portugalczykiem Tiago Violasem. - Jest bardzo utalentowanym zawodnikiem, posiada wiele umiejętności i odnoszę się do niego z bardzo dużym szacunkiem. Ma wszelkie predyspozycje ku temu aby w przyszłości być jednym z najlepszych rozgrywających na świecie. Osobiście bardzo go lubię i razem tworzymy bardzo zgrany zespół. Nie ma między nami jakiejś ostrej rywalizacji.
Nie mogło również zabraknąć pytania o francuskiego rywala w Pucharze CEV.
- Wygraliśmy z Lotosem, więc teraz możemy tylko myśleć o środzie i o meczu z Rennes Volley. Na razie nie wiemy zbyt wiele o naszym rywalu, ale nasz sztab trenerski posiada materiały video do analizy. Lorenzo Bernardi na pewno nakreśli nam plan gry abyśmy w europejskich pucharach pograli jak najdłużej - ocenił Tischer.
Sobotnie spotkanie było bardzo udane dla nowego rozgrywającego Jastrzębskiego Węgla. Jego współpraca z partnerami zaczyna wyglądać lepiej z meczu na mecz.
