Rita Liliom: Uczymy się na własnych błędach, aby wyjść na boisku silniejszym

Siatkarki Pałacu Bydgoszcz nie zdołały powiększyć swojego konta punktowego po meczu w Pile. Węgierska przyjmująca Rita Liliom nie ukrywa, że mimo przegranej nastroje w Bydgoszczy nie są złe.

Siatkarki Pałacu Bydgoszcz nie zdołały wywalczyć punktu w meczu 3. kolejki Orlen Ligi. Podopieczne Rafała Gąsiora uległy PTPS Piła 1:3.  - Naszym celem jako zespołu było przywiezienie trzech punktów z Piły. Niestety nie udało się tego zrealizować. Nastroje mimo wszystko sie nie zmieniły. Szkoda, że przegrałyśmy, ale przed nami nowy tydzień. Mamy dobry zespół i musimy teraz pracować nad tym, aby się jeszcze lepiej rozumieć na boisku - przyznaje reprezentantka Węgier.

Dla przyjmującej zespołu znad Brdy spotkanie w Pile nie było zbyt udane. Siatkarka zagrała tylko w dwóch pierwszych setach, notując 33 proc. skuteczności w przyjęciu, i 27 proc. w ataku. Nieco lepiej spisała sie Anna Grejman, która od trzeciego seta zajęła na parkiecie miejsce swojej starszej koleżanki. - Anna jest dobrą zawodniczką, dlatego weszła na boisko, aby coś zmienić w naszej grze. Szkoda, że się nie udało, ale to już za nami. Przygotowujemy się teraz do kolejnego meczu i wyciągamy wnioski z porażki. Uczymy się na własnych błędach, aby wyjść silniejszym na boisko w kolejnych meczach - powiedziała w rozmowie z naszym portalem Rita Liliom.

Komentarze (2)
avatar
Rumi
25.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kilka lat to pojęcie trochę przesadzone ;) To jest jej drugi sezon w naszym kraju. A my - kibice wierzymy, że teraz będzie tylko lepiej ;)) 
avatar
Moderator
24.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten mecz Ricie faktycznie nie wyszedł. Problem chyba tkwi w psychice. Jest jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek w drużynie i być może nie służy jej presja. Z drugiej strony ona w Pols Czytaj całość