Zespoły, które zmierzą się ze sobą w środowy wieczór, rozegrały już po jednym spotkaniu w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Siatkarze Asseco Resovii nie bez problemów pokonali na wyjeździe Arago de Sete 1:3, natomiast Remat Zalau uległ u siebie faworytowi (obok Resovii) do wyjścia z grupy G., Bre Banca Lannutti CUNEO 0:3.
Ekipa Mistrza Rumunii wydaje się być najłatwiejszym przeciwnikiem "Pasów" w grupie, jednak w Rzeszowie nikt nie zamierza lekceważyć przyjezdnych przed środowym meczem. - Teoretycznie, pod względem personalnym, to może nie być tak silny zespół jak inne, ale trzeba liczyć się z tym, że na boisko wyjdzie sześciu mocno zdeterminowanych przeciwników - powiedział na łamach oficjalnej strony rzeszowskiej drużyny jej trener - Andrzej Kowal.
W rumuńskim zespole na próżno szukać gwiazd światowej siatkówki. Zespół tworzą młodzi zawodnicy, którzy są jednak głodni gry z wymagającymi przeciwnikami. Czy ekipę Remat Zalau będzie stać na sprawienie w Rzeszowie niespodzianki? Cytując słowa Andrzeja Kowala, jeśli zespół jest odpowiednio zmotywowany, może wygrać z każdym. Czy zatem goście będą na tyle zmotywowani, by odebrać Asseco Resovii, która w tej fazie sezonu jeszcze szuka odpowiedniej formy, cenne punkty? O tym powinniśmy się przekonać w środę wieczorem.
Dodajmy, że Remat Zalau prowadzony jest przez polskiego trenera - Mariusza Sordyla, który w przeszłości był zawodnikiem rzeszowskiego klubu.
Asseco Resovia Rzeszów - Remat Zalau / środa 31.10.2012 r., godzina 20:30