Z długiej podróży wracają z pełnym łupem - relacja z meczu Ślepsk Suwałki - RCS Czarni Radom

Do Suwałk siatkarze Czarnych Radom nie pojechali na darmo. W sobotnim spotkaniu pierwszej ligi pokonali miejscowy Ślepsk 3:0. Przyjezdni dominowali przede wszystkim w zagrywce i bloku.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

W porównaniu z wcześniejszymi spotkaniami, w drużynie Czarnych nastąpiły zmiany kadrowe - miejsce Macieja Kałasza w wyjściowej "szóstce" zajął Janusz Gałązka. Z kolei w meczowej "dwunastce" w ogóle nie znalazł się inny ze środkowych, Bartłomiej Grzechnik- Grałem w Suwałkach, sentyment na pewno jest, ale na boisku tego nie będzie widać - podkreślał Jakub Radomski.

Samo spotkanie rozpoczęło się od dwóch błędów w wykonaniu Wojciecha Winnika. Bartłomiej Neroj dwukrotnie zatrzymał ataki rywali pojedynczym blokiem. Czarni uzyskali wówczas cztery punkty przewagi (12:8). Później gospodarze zniwelowali tę stratę, a po chwili doprowadzili do remisu. Przez dłuższy fragment trwała wyrównana walka. Przy stanie 22:22 w polu zagrywki pojawił się Kacper Gonciarz, który chwilę wcześniej zmienił Gałązkę. Utrudnił przyjęcie przeciwnikom, wobec czego pomylili się oni dwa razy. To okazało się kluczowe dla losów premierowej partii.

Drugi set miał bardzo wyrównany przebieg, kibice byli świadkami wielu długich i emocjonujących wymian, choć rozpoczęło się od prowadzenia przyjezdnych 3:0. Świetnie w ekipie RCS-u funkcjonował blok, czego efektem było powiększenie różnicy do czterech "oczek" (3:7). Ślepsk nie zamierzał się poddać. Jego grę poprawił wprowadzony z ławki Łukasz Jurkojć. Przy stanie 22:21 z krótkiej zaatakował Michał Ostrowski. Po chwili doszło do rzadko spotykanej sytuacji na siatkarskich parkietach - gospodarze już cieszyli się ze zdobytego punktu, ale zbyt wcześnie, bowiem akcja nie została zakończona - piłka odbiła się od buta Roberta Prygla. Na 22:24 skutecznie akcję zakończył Kamil Gutkowski. Kilkadziesiąt sekund później było już po zabawie.

W trzeciej części nadal świetnie funkcjonował blok radomian. Dołożyli jeszcze do tego dobrą zagrywkę i po asie serwisowym Jakuba Wachnika prowadzili 4:1. Gdy Prygiel celnie ulokował piłkę w boisku, na tablicy wyników widniał rezultat 19:4. W tym momencie było już jasne, kto zgarnie całą pulę. Co prawda w końcówce goście nieco się rozluźnili, ale nie przeszkodziło im to w utrzymaniu przewagi, wobec czego odnieśli zasłużone zwycięstwo.

Ślepsk Suwałki - RCS Czarni Radom 0:3 (23:25, 22:25, 16:25)
Ślepsk: 
Ratajczak, Schamlewski, Leszczawski, Winnik, Skrzypkowski, Peszko, Dembiec (libero) oraz Sobański, Jurkojć, Górski
RCS:
Prygiel, Wachnik, Ostrowski, Neroj, Gutkowski, Gałązka, Filipowicz (libero) oraz Gonciarz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×