Saad zrezygnuje z Ligi Mistrzyń dla regularnych występów?

Trener Siódemki Legionovii Legionowo Wojciech Lalek potwierdził portalowi SportoweFakty.pl, że klub rozmawia intensywnie z Magdaleną Saad na temat powrotu do Polski z Lokomotiwu Baku.

Środowe spotkanie w Lidze Mistrzyń przeciwko Bankowi BPS Muszyniance Fakro Muszyna w barwach Lokomotivu Baku może być ostatnim dla przyjmującej Magdaleny Saad. Zawodniczka prowadzi zaawansowane rozmowy z beniaminkiem Orlen Ligi Siódemką Legionovią i być może już niebawem ponownie zobaczymy ją na polskich parkietach. Trener drużyny z podwarszawskiego Legionowa Wojciech Lalek potwierdza w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl, iż zatrudnienie Saad jest możliwe i byłoby lekiem na problemy z przyjęciem "Siódemek". 
- Potwierdzam, że z Magdą Saad klub prowadzi rozmowy, i to bardzo zaawansowane. W tym tygodniu się wyjaśni, czy Magda zasili nasz zespół czy nie. Dopóki jest w Azerbejdżanie, to nie ma co mówić, że jest u nas. Gra tam nadal i wiem, że ma być w składzie zespołu Lokomotiwu w następnym pucharowym meczu. Poczekajmy. Owszem, jeśli Magda się u nas pojawi, to przyda się drużynie. Mamy kłopoty z przyjęciem -

zaznacza opiekun beniaminka Orlen Ligi.

Saad zagrała w ostatniej kolejce Ligi Mistrzyń w barwach swojego klubu z Baku przeciwko Muszyniance, z którą zmierzy się w rewanżu 21 listopada. Była zawodniczka Atomu Trefla Sopot, mistrzyni Polski, w Lokomotiwie jest jednak tylko rezerwową. Wchodzi z ławki na przyjęcie, choć w swojej karierze zawodniczej grała także na pozycji libero. Tu pewne miejsce w Lokomotiwie ma jednak Mariya Filipowa. Drużyna z Baku w pierwszym meczu z Muszynianką triumfowała 3:1.

Wszystko wskazuje jednak na to, iż młoda Saad wkrótce znów może mierzyć się z Mineralnymi, ale tym razem w rzeczywistości ligowej. W Baku siatkarka mogła przynajmniej na chwilę "zasmakować" Ligi Mistrzyń, ale wydaje się, iż zawodniczka ponownie chciałaby grać w Polsce. Nawet jeśli tylko w beniaminku Orlen Ligi. Saad w niedawnym wywiadzie dla naszego portalu wyraźnie dała do zrozumienia, iż tęskni za ojczyzną, przy okazji rozważań o... ulubionym zwierzątku. - Nie ukrywam jednak, że myślę o piesku. Choć to już na pewno plan na powrót do Polski. Pozdrawiam Mój Kochany Kraj - Tęsknię! - wyznała Saad. Czyżby nie pieniądze, których w Lokomotiwie nie może brakować, ale zwyczajna, ludzka tęsknota pchnęły zawodniczkę do tak radykalnej decyzji?

Źródło artykułu: