Można powiedzieć, że obie drużyny grały na wyjeździe - komentarze po meczu Lotos Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów

Lotos Trefl Gdańsk ponownie przegrał we własnej hali z Asseco Resovią Rzeszów 0:3. - Mimo wyniku, muszę pochwalić chłopaków za grę w dwóch setach - mówił po meczu trener Dariusz Luks.

Anna Kossabucka
Anna Kossabucka

Olieg Achrem (Asseco Resovia Rzeszów): Cieszymy się ze zwycięstwa. Byliśmy nieco nerwowi, zwłaszcza w drugim i trzecim secie. Bo pierwszy był łatwy dla nas. Dziękuję chłopakom za zaangażowanie.

Grzegorz Łomacz (Lotos Trefl Gdańsk ): Gratuluję drużynie przeciwnej, zagraliśmy nieźle, ale w końcówce popełniliśmy kilka głupich błędów własnych i przegraliśmy spotkanie.

Andrzej Kowal (Asseco Resovia Rzeszów) : Byliśmy bardzo zdeterminowani przed tym meczem. Cieszymy się, że udało nam się wygrać za 3 punkty. To bardzo cenne. Gdańsk to jedyne miejsce w Polsce, gdzie drużyna gospodarzy tak na prawdę jest także jakby na wyjeździe, bo z tego co wiem, to chłopaki na co dzień nie trenują na dużej hali. Cały czas nie prezentujemy się dobrze pod względem zdrowotnym, ale brawa dla moich chłopaków za determinację.

Dariusz Luks (Lotos Trefl Gdańsk): Gratulujemy zwycięstwa. Ja muszę powiedzieć, że poza pierwszym setem chłopaki zagrali dobre spotkanie. Włożyli w grę całe zdrowie i zaangażowanie i za to im chwała. Dziękujemy też kibicom, którzy bardzo fajnie nas dopingowali. Niestety popełniliśmy błędy w komunikacji w ważnych momentach, co zadecydowało o wyniku. Ciężko wygrać z takim przeciwnikiem, mistrzem polski, tak więc jestem zadowolony z postawy zawodników.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×