Bełchatowianie przegrali aż cztery spotkania w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego. - Taki akurat jest bilans, ale ja cały czas powtarzam, że wciąż staramy się znaleźć nowy sposób grania z wykorzystaniem naszej obecnej kadry. Cały czas jesteśmy w fazie adaptacji, przyzwyczajania się czy czasami wręcz nauki. Po prostu zgrywamy zespół. Nie jest to proces ani łatwy, ani szybki. Ja wyniki odbieram pod tym kątem. Inaczej byłoby w poprzednim sezonie, kiedy mieliśmy drużynę zgraną i gotową do gry na wysokim poziomie - powiedział w rozmowie z serwisem sport.pl Jacek Nawrocki, trener bełchatowian.
Szkoleniowiec wicemistrzów Polski zgadza się z tym, że w ostatnim, przegranym spotkaniu z Politechniką Warszawską graczom PGE Skry brakowało sił. - Ostatni pełny mikrocykl treningowy mieliśmy przed meczem z Delectą Bydgoszcz. To był jednak wyjątek, bo mało jest okazji, by przeprowadzić normalne zajęcia. W czasie meczów widać, że tego ładowania akumulatorów nam po prostu zaczyna brakować - stwierdził Nawrocki.
W najbliższych dniach bełchatowianie na pewno nie odpoczną, bo już w sobotę czeka ich wyjazdowy pojedynek w Gdańsku. Środa to starcie w Lidze Mistrzów, a 8 grudnia PGE Skrę czeka wielki rewanż za finał sezonu 2012/2013 z Asseco Resovią.
Cała rozmowa w serwisie sport.pl.