Nowy trener Włoszek, szansa Piccinini

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Massimo Barbolini pożegna się ze stanowiskiem trenera reprezentacji Włoch. Z jego odejścia na pewno ucieszy się Francesca Piccinini.

Zmiana szkoleniowca kadry Italii jest przesądzona. Carlo Magri, który w niedzielę został wybrany po raz kolejny przewodniczącym włoskiego związku siatkówki, dał temu wyraz w swoim wystąpieniu.

- Dziękuję Barboliniemu i zawodniczkom za ostatnie wspaniałe lata - stwierdził. - Mamy drużynę narodową, która wygrała mistrzostwa świata juniorek. Więc w przyszłości żeńska siatkówka powinna nam dostarczyć wiele radości - dodał Magri.

Media w Italii jednoznacznie interpretują te słowa jako powierzenie kadry seniorek Marco Mencarelliemu, czyli twórcy sukcesów reprezentacji młodzieżowej. Jego kandydatura od jakiegoś czasu miała największe notowania na dziennikarskiej giełdzie nazwisk.

Odejście Massimo Barboliniego to doskonała wiadomość dla doświadczonej przyjmującej Franceski Piccinini. "Picci" była bowiem w konflikcie z dotychczasowym selekcjonerem i zapowiadała, że pod jego wodzą już w reprezentacji nie zagra. Teraz drzwi do zespołu narodowego ponownie stoją dla niej otworem.

Sam Barbolini na nadmiar wolnego czasu narzekać jednak nie będzie. Aktualny trener Galatasaray Stambuł według doniesień prasowych ma objąć reprezentację Turcji. Z faktu tego nie jest zadowolona część tureckich kibiców, która chciała, aby Turczynki nadal były prowadzone przez Marco Aurelio Mottę.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Eroll
9.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To rzeczywiście dziwne. W końcu z Mottą grały wręcz lepiej niż powinny.