Jeszcze kilka lat temu nikt nie spodziewał się, że Bogdanka LUK Lublin będzie w stanie zbudować skład, który zdobędzie mistrzostwo Polski. Tymczasem dokonało tego zestawienie, którego liderem jest Wilfredo Leon.
Obecnie lublinianie walczą o obronę tytułu. Wiadomo już także, że w kolejnym sezonie zespół ten ponownie będzie dysponował silnym składem, bo kontrakty przedłużyli wspomniany Leon, a także Kewin Sasak i Marcin Komenda.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
Krzysztof Skubiszewski, prezes LUK-u, wyznał, że do takiej decyzji przyczynił się oferty dla wspomnianej trójki. - Kiedy jeden prezes zaczyna sprawdzać dostępność graczy i podbierać ich innym klubom, pociąga to za sobą konieczność szybkiej odpowiedzi. (...) W tym roku rozmowy kontraktowe zaczęły się wcześniej, jeszcze przed startem sezonu. Niektóre nawet w kwietniu i maju tego roku - na kolejne rozgrywki - wytłumaczył w rozmowie z TVP Sport.
Zdziwienia ogłoszeniem Leona nie ukrywała jego menedżerka, Paulina Wójtowicz. Wszystko z uwagi na brak podpisania drugiej części kontraktu. Skubiszewski nie chciał jednak komentować tej sprawy.
Prezes LUK-u podkreślił, że działa także w temacie przedłużenia kontraktu z Aleksem Grozdanowem, który ma ofertę z Asseco Resovii Rzeszów. Ponadto zapowiedział transfer nowego siatkarza.
- Kibice mogą jednak szykować się na zmianę. Wydaje nam się ona niezbędna do tego, by nadal walczyć o najwyższe cele i kolejne trofea. Mogę zdradzić, że rozmowy z nowym zawodnikiem są już prowadzone, ale są to negocjacje trudne i wymagające, ponieważ zainteresowanie jego osobą jest bardzo duże. W przypadku osiągnięcia porozumienia będziemy mówić o ruchu, który może być hitem transferowym PlusLigi - wyznał Skubiszewski.