O awans w cieniu ucieczki - zapowiedź meczu Olympiakos Pireus - AZS Metal-Fach Białystok

Niespodziewane problemy spadły na AZS Metal-Fach Białystok przed rewanżowym pojedynkiem w Pucharze Challenge. Szanse na sukces Akademiczek w Pireusie stanęły pod dużym znakiem zapytania.

- Do Grecji naprawdę chcemy pojechać i zwyciężyć[color=#000000] - deklarowała po pierwszym spotkaniu z Olympiakosem Pireus rozgrywająca białostockiego klubu, Ewa Cabajewska. W normalnych warunkach można byłoby z prawie stuprocentową pewnością stwierdzić, że AZS Metal-Fach Białystok zdoła wywalczyć awans do kolejnej rundy Challenge Cup. Grecka ekipa bowiem nie prezentuje zbyt wysokich umiejętności siatkarskich, o czym dobitnie świadczy wynik i przebieg premierowego starcia drużyny Czesława Tobolskiego z Greczynkami. W ostatnią środę Akademiczki bez wielkiego forsowania swoich sił wygrały 3:0. Niestety sytuacja w podlaskim zespole daleka jest od normalności i końcowy rezultat rywalizacji w 1/16 Pucharze Challenge stanowi wielką niewiadomą.

Szeregami białostoczanek wstrząsnęła wiadomość o ucieczce z klubu dwóch kluczowych zawodniczek: Channon Thompson i Sinead Jack. Trynidadki stanowiły ważne ogniwa w układance trenera Czesława Tobolskiego i trudno sobie wyobrazić grę AZS-u bez wspomnianych siatkarek. Szczególnie dotkliwa może się okazać strata Jack. Po jej odejściu Akademiczki pozostały z tylko jedną środkową - Edytą Rzenno, która jeszcze niedawno narzekała na uraz i w ostatnich starciach nie grała. Do tego od dłuższego czasu z kontuzją zmaga się inna środkowa - Anna Łozowska. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego szkoleniowiec Podlasianek będzie miał wielki orzech do zgryzienia, kogo desygnować do gry na środku siatki.[/color]

O sporych problemach Czesława Tobolskiego świadczy również fakt, iż do Grecji pojechało jedynie dziewięć dziewczyn w tym dwie rozgrywające. W takim wypadku jakiekolwiek roszady w składzie podczas meczu są praktycznie niemożliwe i przez całe starcie będzie musiała grać podstawowa "szóstka", o której istnieniu, wobec zaistniałych okoliczności, trudno mówić.

Jeżeli jednak Akademiczki na przekór losowi zamierzają awansować do 1/8 Challenge Cup, to w środę będą miały ku temu aż dwie okazje. Przepustkę wywalczą wygrywając z zespołem Olympiakosu Pireus. Natomiast w razie porażki o awansie zdecyduje tzw. złoty set.

Olympiakos Pireus - AZS Metal-Fach Białystok / 12.12.2012 (środa), godz. 18.00.

Komentarze (1)
fan76
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i jest awans. No i są większe koszty dla klubu, a dalsze szanse na awans są małe. Bez sensu.