Robert Prygiel: Jeden zawodnik zarabia tam więcej niż wynosi nasz budżet

Po zakończeniu spotkania z Lotosem Trefl Gdańsk Robert Prygiel przyznał, że był to dobry mecz w wykonaniu Czarnych. - Teraz przed nami ZAKSA. Starcie z tym zespołem będzie nauką - mówi II trener.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Spotkanie z rywalem z Trójmiasta Robert Prygiel oglądał z ławki dla rezerwowych. Bardzo dobrze spisywał się Krzysztof Ferek, więc nie było potrzeby, aby drugi szkoleniowiec pojawiał się na parkiecie. Doświadczony siatkarz mógł się skoncentrować na obowiązkach trenerskich.

W opinii asystenta Wojciecha Stępnia gospodarze rozegrali dobre zawody. - Był to udany mecz w naszym wykonaniu. Jedynie pierwszy set nie ułożył się po naszej myśli, choć mieliśmy szansę na zwycięstwo w tej partii - przyznał po zakończeniu wtorkowego pojedynku. - Trochę przestraszyliśmy się nazwy Trefl i tak wielkiego sponsora, jakim jest Lotos. W końcu ten zespół występuje w PlusLidze - dodał.

Zdaniem Prygla małe znaczenie ma fakt, iż ekipa z Trójmiasta przyjechała do Radomia w rezerwowym zestawieniu. - Po pierwszym secie wróciliśmy do dobrej gry. Co prawda rywale nie wystawili podstawowego, najmocniejszego składu, ale to nie nasza sprawa - podkreślił.

Krzysztof Ferek: Sami sobie zgotowaliśmy ten los

W ćwierćfinale Pucharu Polski RCS zmierzy się z aktualnym liderem ekstraklasy. - Nie ma się co oszukiwać, mamy małe szanse. ZAKSA to jeden z najmocniejszych zespołów w Polsce. Posiadają w swoim składzie gwiazdy na każdej pozycji. U nich jeden zawodnik zarabia tyle, ile wynosi nasz cały budżet - zauważa drugi szkoleniowiec.

Dwumecz z drużyną prowadzoną przez Daniela Castellaniego będzie dużą szansą zwłaszcza dla młodych, mniej znanych zawodników pierwszoligowca. - Dwa tygodnie temu, po spotkaniu ze Ślepskiem Suwałki mówiłem, że dla tych chłopaków to może być przygoda życia. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek będą mieli jeszcze okazję, by zagrać z takim przeciwnikiem - zaznaczył.

Co więcej, rywalizacja z kędzierzynianami może przynieść nie tylko prestiż, ale i wnioski na przyszłość. - To również wielka nauka, ponieważ przygotowaniom do takiego meczu trzeba będzie poświęcić wiele czasu - Prygiel nie ma wątpliwości. Uważa, że ZAKSA zagra w mocnym składzie. - To zbyt poważna firma, aby zachowali się tak jak Gdańsk. Będziemy walczyć, a historia zna przecież nie takie niespodzianki - kończy drugi szkoleniowiec Czarnych.
Robert Prygiel nie ma wątpliwości, że Czarni zasłużenie pokonali Lotos Trefl Gdańsk Robert Prygiel nie ma wątpliwości, że Czarni zasłużenie pokonali Lotos Trefl Gdańsk
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×