Miłosz Hebda: Nie możemy się poddawać

Nadal nie wiedzie się siatkarzom Wkręt-metu AZS Częstochowa w tegorocznych rozgrywkach PlusLigi. W sobotę Akademicy nie sprostali AZS Politechnice Warszawskiej i przegrali 1:3.

Adrian Heluszka
Adrian Heluszka

Częstochowianie ponieśli tym samym już dwunastą porażkę w tegorocznym sezonie i nadal nie potrafią wygrzebać się z dna ligowej tabeli. Akademicy w pojedynku ze stołecznym zespołem nie stali wcale na straconej pozycji i mogli pokusić się o zdobycie punktów. W pierwszej emocjonującej partii granej na przewagi gospodarze mimo kilku piłek setowych nie potrafili przypieczętować zwycięstwa. Zemściło się to brutalnie i warszawianie prowadzili już 2:0. Biało-zieloni podnieśli się, wygrywając trzecią partię, ale w czwartej ponownie dominowali Inżynierowie. - Nie ma co ukrywać, że to był kolejny mecz w którym liczyliśmy, że uda nam się coś ugrać i doprowadzić do tie-breaka. Zespół z Warszawy nie zaskoczył nas czymś szczególnym. To raczej my nie zagraliśmy tego, co sobie zakładaliśmy przed mecze. Walczyliśmy, ale niestety kolejna porażka na naszym koncie - ubolewał przyjmujący częstochowskiej ekipy, Miłosz Hebda.

Akademicy nadal nie potrafią ustabilizować swojej formy i okresy dobrej gry przeplatają z tymi słabymi. Na poziomie PlusLigi kilkupunktowe przestoje są niezwykle kosztowne. - Wiadomo, że jeśli w PlusLidze straci się kilka punktów z rzędu, to tak naprawdę jest potem mała szansa na wygranie seta. Od początku sezonu borykamy się z takimi przestojami w grze i nie wiem z czego to wynika. Mam nadzieję, że w końcu znajdziemy tego przyczyny i wyeliminujemy to z naszej gry - dodaje 21-latek.

Kolejna już porażka praktycznie przekreśla szanse częstochowskiej ekipy na znalezienie się w czołowej ósemce po rundzie zasadniczej. - Play-offy coraz bardziej zaczynają nam uciekać. Będzie nam już bardzo ciężko w nich zagrać. To jest jednak sport i nie możemy się poddawać. Jeśli poddamy się, to już nic nam nie pozostanie i nic nie zrobimy. Będziemy walczyć do ostatniego tchu i może uda nam się jeszcze podnieść - kończy Miłosz Hebda.
Miłosz Hebda zauważa, że Akademicy praktycznie pogrzebali swoje szanse na awans do rundy play-off Miłosz Hebda zauważa, że Akademicy praktycznie pogrzebali swoje szanse na awans do rundy play-off
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×