Liga azerska: Skorupa przegrała pojedynek na szczycie

Z dwóch Polek występujących w azerskiej Superlidze tylko Milena Radecka mogła cieszyć się ze zwycięstwa swojego zespołu. Rabita mimo fantastycznego odrobienia strat nie pokonała Igtisadchi.

Wydarzeniem kolejki było spotkanie dwóch najlepszych drużyn ligi, czyli Rabity Baku i tajsko-amerykańskiego konglomeratu z Igtisadchi Baku (niedawno azerskie media sugerowały, że nowym szkoleniowcem zespołu zostanie... trener reprezentacji Tajlandii Kiattipong Radchatagriengkai, ale klub zdementował te doniesienia). Pierwszy mecz ligowy tych drużyn zakończył się zdecydowaną wygraną Igtisadchi, dlatego tym bardziej zaskakujący był pierwszy set spotkania, obfitujący w efektowne obrony i akcje w ofensywie.

Po dwóch wygranych partiach przez lidera do głosu doszła ekipa Katarzyny Skorupy, która w trzeciej partii, rozgrywanej od samego początku punkt za punkt, przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a następnie w dobrym stylu doprowadziła do tie-breaka. Fantastyczna postawa Foluke Akinradewo nie przyniosła Rabicie dwóch punktów; podopieczne Marcello Abbondanzy nie wykorzystały dwóch piłek meczowych, co szybko się na nich zemściło. Skorupa nie zdobyła ani jednego punktu w tym spotkaniu; ponadto nie zyskała ona pozytywnej opinii u kibiców, którzy wytykali jej w swoich komentarzach niedokładność rozegrania.

Druga polska rozgrywająca występująca w Superlidze, Milena Radecka, wystąpiła w pierwszym składzie Azerrail Baku, które pokonało w trzech setach Telekom.

Azerrail Baku - Telekom 3:0 (28:26, 25:19, 25:19)

Igtisadchi Baku - Rabita Baku 3:2 (26:24, 25:18, 29:31, 20:25, 17:15)

Źródło artykułu: