Mariola Zenik: Play-offy rządzą się innymi prawami

Dobiega końca faza zasadnicza Orlen Ligi. [tag=16655]Atom Trefl Sopot[/tag] nadal liczy się w walce o trzecie miejsce. Jeśli mistrzynie kraju nie wskoczą na podium, to czekać je będzie ciężka droga do finału.

W półfinale Atom Trefl będzie mógł trafić na świetnie dysponowaną w tym sezonie

Muszyniankę. - Najpierw czeka nas pierwsza runda play-off i to na niej musimy się skoncentrować. Trzeba wygrać trzy spotkania, a przecież wszystko może się zdarzyć. W sezonie zasadniczym żadnego meczu przeciwko Muszyniance nie grałyśmy w pełnym składzie. Bez naszej najlepiej atakującej Rachel Rourke to nie to samo. Dodatkowo w drugim spotkaniu wystąpiłyśmy w eksperymentalnym składzie. Zabrakło w tym przypadku Klaudii Kaczorowskiej - powiedziała w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim Mariola Zenik.

Libero Atomu Trefla nie zgadza się z tezą, że złoto jest w tym sezonie zarezerwowane dla Muszynianki. - Oceniamy dwie rundy sezonu zasadniczego i rzeczywiście Muszynianka prezentowała się najlepiej. Play-offy rządzą się innymi prawami. Może być jeszcze bardzo różnie. Mocny zespół ma Dąbrowa Górnicza, waleczna jest Bielsko-Biała. Mam nadzieję, że znajdziemy się w tym gronie - stwierdziła.

W sobotę Atom Trefl zmierzy się na swoim parkiecie z AZS-em Białystok. Gospodynie będą zdecydowanymi faworytkami tego starcia.

Cała rozmowa w Dzienniku Bałtyckim.

Mariola Zenik
Mariola Zenik
Komentarze (0)