Od pewnego czasu kędzierzynianie zdecydowanie skupiali się na swoim priorytecie jakim był mecz z Arkasem Izmir o awans do Final Four. Jako jedynej polskiej drużynie udało im się to. Swoich tureckich rywali pokonali zarówno u siebie jak i na wyjeździe. Do najlepszej europejskiej czwórki powrócili po długiej, bo aż 10-letniej przerwie.
Jednakże z tego właśnie powodu ich sytuacja w rozgrywkach PlusLigi nie wygląda kolorowo. Stracili oni fotel lidera oraz ostatecznie wylądowali na 3. miejscu na zakończenie fazy zasadniczej po ostatniej, niespodziewanej przegranej z drużyną Effectora Kielce 2:3, która uplasowała się na 7. pozycji. - Dla nas był to ciężki mecz pod względem mentalnym. Cała nasza energia i koncentracja skupiona jest wokół rewanżu w Izmirze - tłumaczył po spotkaniu trener kędzierzynian Daniel Castellani.
Tym samym w rozpoczynającej się fazie play-off ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmie drużynę AZS Politechniki Warszawskiej, która w tym sezonie została już przez nią dwukrotnie pokonana 1:3 oraz 0:3. Dlatego też, założenie, iż kędzierzynianie wygrają obydwa spotkania nikogo nie dziwi. Poza tym niedawna wiktoria nad Arkasem z całą pewnością dodała im skrzydeł oraz wiary w osiągnięcie sukcesu.
Rywale ZAKSY nie prezentują się najlepiej. W ostatnich trzech rozegranych przez siebie spotkaniach fazy zasadniczej, przegrali każde z nich, w tym mecz z PGE Skrą Bełchatów 2:3. Nie pomógł im przyjmujący Krzysztof Wierzbowski, który w 18. kolejce PlusLigi wyróżnił się największą ilością asów serwisowych (4) ani nawet ich najlepszy blokujący, Maciej Zajder, który powrócił po długiej nieobecności spowodowanej urazem pęknięcia kości w stopie.
Czy po dotarciu do Final Four kędzierzynianie z powrotem zaczną wygrywać na polskich parkietach? Czy może Inżynierowie zaskoczą wszystkich kibiców i utrą nosa ZAKSIE? Odpowiedzi na te pytania poznamy juz w najbliższy weekend.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Politechnika Warszawska / sobota 16.02 godz. 14:30; niedziela 17.02 godz. 19:00