PP: Final Four bez gospodyń? - relacja z meczu PTPS Piła - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza

Tauron MKS przełamał niemoc w pilskiej hali. W środę wziął srogi rewanż na rywalu za porażkę z przedostatniej kolejki rundy zasadniczej Orlen Ligi i jest bardzo blisko awansu do Final Four PP.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

W dotychczasowych spotkaniach pomiędzy obiema ekipami dąbrowiankom bardzo źle grało się w hali przy ulicy Żeromskiego. Dość powiedzieć, że przed środowym meczem wygrały one w Wielkopolsce tylko raz. Ostatnie starcie PTPS-u i MKS-u, rozegrane na początku lutego w ramach przedostatniej, siedemnastej kolejki Orlen Ligi, zakończyło się pięciosetowym zwycięstwem podopiecznych Mirosława Zawieracza. Na pierwszy pojedynek ćwierćfinałowy Pucharu Polski obrończynie tytułu jechały więc z pewnymi obawami.

Gospodynie ostrzyły sobie zęby na tę batalię, przede wszystkim dlatego, że Final Four tych rozgrywek odbędzie się w Pile. Po drugie, mogły czuć się pewnie na swoim terenie, w walce z tym przeciwnikiem. Drużyna prowadzona przez Waldemara Kawkę szybko ostudziła te zapędy. W pierwszych dwóch setach pozwoliła zdobyć rywalkom odpowiednio: 17 i 12 punktów.

W premierowej odsłonie raz jedna, raz druga drużyna wychodziła na nieznaczne prowadzenie. As serwisowy Aleksandry Liniarskiej i blok Charlotte Leys pozwolił "odskoczyć" zespołowi z Zagłębia na 4 "oczka" (14:18). Co prawda po przerwie na życzenie Zawieracza ta różnica się nieco zmniejszyła, ale seria zdobywczyń krajowego trofeum z 2012 roku rozstrzygnęła wszelkie wątpliwości.

Druga część to popis Tauronu MKS, który rozpoczął od mocnego uderzenia, wygrywając 5:2. W ciągu następnych kilku chwil zdobył 8 punktów, tracąc tylko jeden! Miejscowe mogły tylko obserwować skuteczną grę przeciwniczek w ataku. Nie pomogły zmiany przeprowadzane przez opiekuna PTPS-u.

Nieco więcej emocji przyniosła trzecia, i jak się później okazało, ostatnia partia spotkania. Od stanu 6:6 dąbrowianki zaczęły budować przewagę. Nie miały problemów i w tej części, którą wygrały do dwudziestu.

Przyjezdne odniosły zasłużone zwycięstwo. Właściwie ani przez moment ich triumf nie był zagrożony, więc siatkarki PTPS-u po tej porażce mają już tylko iluzoryczne szanse na awans do turnieju finałowego Pucharu Polski, który w dniach 9-10 marca odbędzie się w Pile.    

PTPS Piła - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (17:25, 12:25, 20:25)

PTPS: Kuligowska, Krawulska, Martałek, Lis, Archangielska, Malasević, Wysocka (libero) oraz Wawrzyniak, Kajzer, Paszek, Naczk

MKS: Tokarska, Śliwa, Leys, Liniarska, Kaczor, Skowrońska, Strasz (libero).

Do rewanżu dojdzie 5 marca 2013 roku o godz. 18 w Hali Widowiskowo-Sportowej Centrum w Dąbrowie Górniczej.
Siatkarki PTPS Piła turniej finałowy Pucharu Polski najprawdopodobniej obejrzą z wysokosci trybun Siatkarki PTPS Piła turniej finałowy Pucharu Polski najprawdopodobniej obejrzą z wysokosci trybun
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×