Emocje sięgają zenitu - podsumowanie 20. kolejki I ligi mężczyzn

KPS Jadar Siedlce - MKS Banimex Będzin 1:3 (25:19, 21:25, 18:25, 23:25)

O play-offach mogą zapomnieć - relacja z meczu KPS Jadar Siedlce - MKS Banimex Będzin

Aspirująca do walki o czołową ósemkę, drużyna z Siedlec ponownie zawiodła swoich fanów. Mimo pewnej wygranej w pierwszej odsłonie, w pozostałych trzech partiach górą okazali się podopieczni trenera Rafała Legienia, którzy zdobyli cenne trzy oczka. - Od drugiego seta zaczęliśmy zdecydowanie lepiej przyjmować. Nasz rozgrywający miał ułatwione zadanie, mogliśmy pograć pierwszym tempem. Skrzydłowy dzięki temu mieli w późniejszych fragmentach seta o wiele łatwiej – przyznał dla naszego portalu Grzegorz Wójtowicz, przyjmujący MKS-u Banimex Będzin.

MCKiS Energetyk Jaworzno - AZS UAM Poznań 2:3 (22:25, 25:20, 25:16, 25:27, 14:16)

W pojedynku dwóch najsłabszych drużyn na zapleczu PlusLigi minimalnie lepsi okazali się akademicy z Poznania. Dzięki wygranej beniaminek praktycznie zapewnił sobie 11 miejsce w rozgrywkach. Ekipie z Wielkopolski w fazie play-out najprawdopodobniej przyjdzie rywalizować z KPS Jadar Siedlce. - Myślę, że uda nam się utrzymać. Zawsze jestem pozytywnie nastawiony do takich spraw - tłumaczył dla SportoweFakty.pl Łukasz Makowski, rozgrywający AZS -u. Dużo trudniejsze zadanie czeka natomiast Energetyka Jaworzno, który od początku sezonu znajdzie się w bardzo słabej formie.

BBTS Bielsko Biała - Pekpol Ostrołęka 1:3 (25:20, 21:25, 22:25, 19:25)

Do największej niespodzianki doszło z pewnością w Bielsku-Białej. Miejscowy BBTS musiał uznać wyższość Pekpolu Ostrołęka przegrywając 1:3. Zwycięstwo za trzy punkty pozwoliło podopiecznym trenera Andrzeja Dudźca awansować na drugie miejsce w tabeli. Zawodnicy Janusza Bułkowskiego natomiast tylko w premierowej odsłonie byli równorzędnym przeciwnikiem dla ekipy z Mazowsza. Okazję do zrehabilitowania się bielszczanie będą mieli w następnej serii gier w pojedynku z Energetykiem Jaworzno.

Ślepsk Suwałki - Cuprum Lubin 3:1 (27:25, 26:24, 22:25, 25:22)

Ważny pojedynek Cuprum Lubin

- Suwałki to bardzo trudny teren. Zespół ten nieraz pokazywał w I lidze, że potrafi wygrywać z najlepszymi. Uważam, że są oni bardzo dobrym zespołem. Tworzą kolektyw mając w swoim składzie bardzo dobrych zawodników - przyznał przed spotkaniem na łamach kscuprum.pl Adam Michalski. Słowa środkowego Cuprum Lubin sprawdziły się. Miejscowi w sobotni wieczór zagrali z wielką determinacją i odnieśli bardzo ważne zwycięstwo. Dzięki wygranej siatkarze Tomasza Wasilkowskiego awansowali na 7 miejsce w rozgrywkach.

Camper Wyszków  - Stal AZS PWSZ Nysa 3:1 (25:22, 25:23, 27:29, 25:14)

Beniaminek z Wyszkowa pokazał klasę. Podopieczni Jana Sucha pokonali mistrza I ligi z Nysy i umocnili się na piątej pozycji w tabeli. Najlepszym graczem spotkania został wybrany środkowy Dariusz Szulik. Siatkarze Stali natomiast ponownie pokazali, że w obecnym sezonie prezentują bardzo niestabilną formę. Wystarczy przytoczyć fakt, iż dla AZS-u była to już 12 porażka w tych rozgrywkach. Na dodatek siatkarze Jarosława Stancelewskiego muszą w dalszym ciągu walczyć, aby zakwalifikować się do czołowej ósemki.

RCS Czarni Radom - Kęczanin Kęty 3:1 (25:18, 25:23, 24:26, 25:20)

W pojedynku beniaminków górą okazali się Czarni Radom. Dosyć niespodziewanie jednak siatkarze Marka Błasiaka okazali się wymagającym rywalem dla radomian. Świetnie zawody rozegrał doświadczony Marcin Kocik, który był motorem napędowym Czarnych. Dzięki wygranej ekipa z Mazowsza zapewniła sobie pierwsze miejsce w lidze po rundzie zasadniczej. Kęczanin natomiast spadł na 9 lokatę w tabeli. Czy beniaminek z Kęt znajdzie się w play-off?