Przełamanie - relacja z meczu Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

"Pomarańczowi" wreszcie znaleźli receptę na zespół Daniela Castellaniego. Tym samym udanie zainaugurowali rozgrywki półfinałowe.

Piątkowe spotkanie rozpoczęło się od niezwykle nerwowej gry gospodarzy. Podopieczni Lorenza Bernardiego nie radzili sobie z przyjęciem zagrywką gości. Dopiero skuteczne ataki Roba Bontje i Michała Łasko pozwoliły "pomarańczowym" złapać kontakt punktowy z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Następnie obydwie drużyny grały punkt za punkt, a aktorzy piątkowego widowiska popisywali się asami serwisowymi. Akcja z drugiej linii Luiza Felipe Fontelesa przyniosła jego drużynie trzypunktową przewagę na drugiej przerwie technicznej. Po powrocie na boisko Jastrzębski Węgiel wziął się do pracy i próbował odrobić punktową różnicę. Dzięki temu kibice byli świadkami bardzo emocjonującej końcówki, która w ostateczności należała do jastrzębian.

Początek drugiej partii to wyrównana gra z obu stron. W drużynie z Kędzierzyna-Koźle szalał brazylijski przyjmujący, a po drugiej stronie siatki odpowiadał mu Matteo Martino. Na pierwszą przerwę techniczną goście schodzili z minimalnym prowadzeniem. Po wznowieniu gry wciąż żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć wyraźnej przewagi punktowej. Wraz z upływem czasu, mecz był coraz bardziej zacięty. Na ataki Łasko odpowiadał Michał Ruciak i Antonin Rouzier. Wyrównany rezultat ponownie zwiastował interesujący finisz, który kolejny raz należał do gospodarzy.

Trzecią odsłonę z animuszem rozpoczęli jastrzębianie, którzy na pierwszą przerwą techniczną schodzili z siedmiopunktową przewagą. Michał Łasko zagrywał jak w transie, a goście nie potrafili sobie poradzić z jego mocnym serwisem. W pewnym momencie gospodarze prowadzili już jedenastoma "oczkami". W drużynie ZAKSY nieco ożywienia wnieśli Serhiy Kapelus i Dominik Witczak. Jednak to "pomarańczowi" wciąż byli na fali wznoszącej i pewnie wygrali ostatniego seta.

Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (27:25, 28:26, 25:15)

Jastrzębski Węgiel: Tischer, Łasko, Gierczyński, Kubiak, Bontje, Holmes, Wojtaszek(libero) oraz Polański, Martino, Malinowski, Violas

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Pilarz, Rouzier, Fonteles, Ruciak, Gladyr, Wiśniewski, Gacek(libero) oraz Polański, Nogueira, Witczak, Kapelus

MVP: Michał Łasko

Komentarze (7)
avatar
PolonistaFORDON
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Jastrzębskiego...dla rywalizacji dobrze się stało, że gospodarze przełamali tą fatalną passę porażek z Azotami... 
maro
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
wynik łatwy do przewidzenia. na tym etapie rozgrywek ważne jest zachowanie rytmu gry. ZAKSA tego nie miała i dlatego padła 
avatar
RvR
9.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Epicko! Jedziemy dalej JW! :))) 
avatar
Szwej4
8.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tischer zdecydowanie musi poprawić odbicie , po za tym mecz kapitalny.Gratulacje 
avatar
stary kibic
8.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rewelacja! Dwa pierwsze sety z dużą ilością błędów, ale jakie emocje! A trzeci set trudno skomentować - ZAKSA stanęła całkowicie dokładnie tak, jak zdarza się to Resovii.. Nawet pojedyncze błęd Czytaj całość