Final Four LM: Polski finał w Stambule!

Za nami półfinałowe spotkania Ligi Mistrzyń. O miano najlepszego zespołu w Europie zagrają drużyny Vakifbanku Stambuł i Rabity Baku, co oznacza powtórkę finału LM z 2011 roku.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

Pierwszy półfinał, wbrew przewidywaniom, mógł zakończyć się sensacyjnie. Pierwsze dwie partie wskazywały na druzgocące zwycięstwo azerskiej drużyny, która prezentowała siatkówkę nieosiągalną dla siatkarek Yamamay: szybką, atletyczną i niesamowicie skuteczną. Aurea Cruz, Foluke Akinradewo, a przede wszystkim Madeylenne Montano niemal zdemolowały przeciwniczki i wydawało się, że awans Rabity do finału jest kwestią czasu.

Po wejściu na parkiet rozgrywającej Carli Lloyd mistrzynie Włoch po fatalnym początku przypomniały sobie styl, w jakim zwyciężały w zeszłym roku w lidze i Pucharze CEV. Od początku trzeciego seta drużyna Carlo Parisiego narzuciła rywalkom swoje warunki: świetnie spisywała się Małgorzata Kożuch, a w sukurs przychodziły jej Francesca Marcon i Maren Brinker. Katarzyna Skorupa ograniczyła grę w ataku swojej ekipy do Montano, co przyniosło fatalny dla Rabity szereg skutków: spadek skuteczności, znaczne pogorszenie przyjęcia, sporo punktowych serwisów Włoszek, a w ostateczności przegrane dwa sety.

Zespół z Lombardii zaczynał tie-breaka pełen nadziei, ale szybko został sprowadzony na ziemię, gdy niesamowita Montano (43 punkty w spotkaniu!) wróciła na swój zwykły poziom. Brenda Castillo znakomicie porządkowała grę w obronie, a Skorupa znów zaczęła korzystać z usług Cruz i Akinradewo. To przyniosło Rabicie wyraźną wygraną i upragnione zwycięstwo. Kibice zgromadzeni w hali Burhan Felek nie zapomnieli o przegranych i nagrodzili siatkarki z Włoch gorącymi brawami za wspaniałą walkę.

Rabita Baku - Yamamay Busto Arsizio 3:2 (25:14, 25:16, 27:29, 19:25, 15:6)

Yamamay: Arighetti, Kożuch, Bauer, Caracuta, Brinker, Marcon, Leonardi (libero) oraz Faucette, Lloyd, Bisconti, Lombardo

Rabita: Skorupa, Rabadziewa, Montano, Krsmanović, Akinradewo, Cruz, Castillo (libero) oraz Gruen-Huebner, Starović, Żukowa

***

Wydawało się, że w derbach stolicy Turcji siatkarki Galatasaray, wspierane przez swoją fanatyczną publiczność, będą w stanie postawić się niepokonanemu Vakifbankowi i sprawić niespodziankę, Tym bardziej był zaskakujący ostateczny rezultat drugiego półfinału, czyli wygrana drużyny Małgorzaty Glinki-Mogentale w trzech setach. Nie było to zwycięstwo łatwe i przyjemne; drużyna gospodarza Final Four w każdym secie miała okazję na przełamanie lokalnego rywala, lecz nie umiała skorzystać z żadnej z nich.

W pierwszej partii, dzięki świetnej postawie Rosir Calderon, Galatasaray uzyskał wyraźne prowadzenie. Wtedy jednak sygnał do ataku dała asem serwisowym Jovana Brakocević. Vakifbank wyzbył się zachowawczej gry w ataku i po pełnej emocji końcówce zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę., w czym wydatny udział miała Glinka. Drużyna Massimo Barboliniego nie wyciągnęła wniosków i ponownie straciła głowę w drugiej partii: do drugiej przerwy technicznej walczyła z Vakifbankiem jak równy z równym, po niej niemal bez walki oddała seta.

Swojego dnia nie miała rozgrywająca Naz Aydemir, ale i z tego nie potrafiły skorzystać drużyna Galaty. Ostatni set miał niezwykle dramatyczny przebieg, z minuty na minutę zmieniało się prowadzenie jednej z drużyn. Po początkowej niemrawości w poczynaniach wicemistrzynie Turcji zdołały wrócić do sprawdzonego systemu gry, a żywiołowo reagujący Giovanni Guidetti miał kolejne powody do radości. Fantastyczna postawa Gozde Kirdar i Christiane Furst w końcówce partii dopełniła dzieła.

W niedzielę czeka nas powtórka finału LM z 2011 roku, czyli starcie Vakifbanku z Rabitą Baku. Polscy kibice mogą mieć powody do dumy: jedna z ich rodaczek będzie cieszyła się z wygranej w najważniejszym turnieju klubowym w Euro

Galatasaray Stambuł - VakifBank Istambuł 0:3 (26:28, 17:25, 21:25)

Galatasaray: Molnar, Gioli, Lo Bianco, Ozsoy, Barut, Calderon, Sano (libero) oraz Selime, Deyra, Gamze, Ozgenur, Arslan

Vakifbank: Brakocević, Furst, Glinka, Sonsirma Kirdar, Toksoy, Naz Aydemir, Gizem Guresen (libero) oraz Ayse Melis, Kimura, Guldeniz Onal
Małgorzata Glinka ma szansę na drugie zwycięstwo w LM w karierze Małgorzata Glinka ma szansę na drugie zwycięstwo w LM w karierze
Niedziela, 10 marca:

Mecz o III miejsce: Yamamay Busto Arsizio - Galatasaray Stambuł, godz. 13 

Finał: VakifBank Istambuł - Rabita Baku, godz. 16 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×