Katarzyna Mroczkowska: Mamy zespół o ogromnych możliwościach
Po dwóch meczach w hali Centrum rywalizacja o półfinał przenosi się na teren Impelu Wrocław. Atakująca oceniła postawę swojej ekipy w dwóch pierwszych meczach z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza.
- Spodziewałyśmy się tego, że MKS nie będzie grał w tym meczu tak samo, jak w pierwszym. Wtedy grały po prostu źle, natomiast wiedziałyśmy, że przystąpią do kolejnego spotkania skoncentrowane i bardzo zmobilizowane. Miałyśmy na początku definitywny problem z przyjęciem i myślę, że to nas dość mocno wybiło z rytmu. Nie zagrywałyśmy odpowiednio ostro, dlatego zespół z Dąbrowy ułożył sobie grę, tak, jak chciał - przyznała w rozmowie z naszym portalem Katarzyna Mroczkowska, atakująca Impelu.
Odbywający się w hali Orbita turniej szermierczy sprawił, że kolejne dwa spotkania Impelu i Tauronu MKS odbędą się w Twardogórze. - Na pewno lepiej byłoby zagrać we Wrocławiu. Własna i większa hala, nasza publiczność... W Twardogórze często bywamy, grałyśmy tam przedsezonowe sparingi, odbył się tam także turniej i część naszych treningów. Myślę, że już oswoiliśmy to miejsce - zapewniła zawodniczka.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!