Joanna Wołosz: MKS nie będzie miał u nas lekko

Rozgrywająca bielskiego BKS-u uznała dąbrowski dwumecz za udany i zapowiada dobrą grę swojej drużyny w kolejnych starciach ze zdobywcą Pucharu Polski.

BKS Aluprof Bielsko-Biała nie przystępował do półfinałowej rywalizacji z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza jako jej faworyt, ale już po pierwszych dwóch spotkaniach tych drużyn wiadomo, że ostateczny wynik rywalizacji nie jest z góry przesądzony. - Absolutnie nie można powiedzieć, że nasz wyjazd do Dąbrowy był nieudany. Wygrałyśmy na ciężkim terenie jeden mecz, natomiast w drugim byłyśmy niesamowicie blisko kolejnego zwycięstwa. Droga jest teraz otwarta i MKS nie będzie miał u nas lekko! Mam nadzieję, że w Bielsku pokażemy jeszcze wyraźniej swoją siłę - powiedziała Joanna Wołosz po drugim spotkaniu w dąbrowskiej Hali Centrum.

Najwięcej emocji w sobotnim spotkaniu, poza tie-breakiem, przyniósł trzeci set, wygrany przez bielszczanki 32:30. Zagłębianki miały szansę na zakończenie meczu po trzech partiach, ale wtedy swoją najlepszą siatkówkę pokazały stojące pod ścianą przyjezdne. - Na pewno trzeci set był kluczowy, bo w dwóch pierwszych przegrałyśmy dość gładko; nasza gra nie kleiła się, natomiast dąbrowiankom wszystko w miarę wychodziło. Od trzeciego seta zaczęłyśmy nareszcie grać swoje i trzymałyśmy taki poziom do końca - stwierdziła rozgrywająca.

Podbeskidzki zespół udowodnił, że Tauron MKS, choć uznawany za faworyta do mistrzostwa kraju, ma swoje słabości. - Oczywiście, zespół z Dąbrowy wygrał w tym roku Puchar Polski i grał równo przez cały sezon, ale my również w tym sezonie pokazałyśmy, że możemy być groźne dla rywalek. Byłyśmy nie bez przyczyny na pierwszym miejscu w połowie fazy zasadniczej, nie przyszło to tak sobie - reprezentantka Polki jasno uznała, że w jej ekipie drzemią spore możliwości.

- Tak jak mówiłam, sprawa wyniku w kolejnych spotkaniach jest otwarta, być może zadecyduje dyspozycja dnia. Teraz będziemy spokojnie trenowały u siebie i mam nadzieję, że tam zagramy bardzo dobrze - powiedziała pewna siebie zawodniczka.

Komentarze (0)