Michał Łasko: Byliśmy na krawędzi

Po dwumeczu w Bydgoszczy w walce o brąz jest remis. Rolę faworyta przejmuje zatem Jastrzębski Węgiel? - Zagramy we własnej hali, a nasi fani pomogą nam po raz kolejny - mówi kapitan jastrzębian.

Podopieczni Piotra Makowskiego wygrali pierwszy mecz o najniższy stopień podium, zaś w drugim prowadzili już 2:1, wygrywając trzecią partię do 14. Goście z Jastrzębia nie złożyli jednak broni i ostatecznie doprowadzili do remisu po dwumeczu w Bydgoszczy.

- Oba pojedynki w Bydgoszczy były dla nas bardzo trudne. W drugim meczu byliśmy już na krawędzi, bo rywale prowadzili 2:1 w setach. To był dla nas ostatni dzwonek, aby podjąć jeszcze walkę o zwycięstwo. W rywalizacji do trzech zwycięstw, przy prowadzeniu rywali 2:0, byłoby nam bardzo ciężko zdobyć brązowy medal. Mimo dużych kłopotów, pozytywne było to, że do końca wierzyliśmy w zwycięstwo. Ta wiara doprowadziła nas do wygranej - zaznacza Michał Łasko, kapitan jastrzębian.

Bardzo dobrze, w zwycięskim dla ekipy z Górnego Śląska meczu, spisali się środkowi Jastrzębskiego Węgla. Rob Bontje uznany został zresztą najlepszym graczem tego spotkania.

- Jestem bardzo szczęśliwy, ze nasi środkowi tak dobrze zaprezentowali się w tym meczu. To oni zrobili największą różnicę. Zawsze musimy być teamem. Oni pokazali, że każdy w naszym zespole jest na tyle dobrym siatkarzem, że może pociągnąć grę całej drużyny - chwali partnerów atakujący reprezentacji Włoch.

Rywalizacja o brąz przenosi się teraz do Jastrzębia. Górniczy zespół w obecnym sezonie przegrywał w krajowych rozgrywkach na własnym parkiecie tylko z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Można zatem stwierdzić, że to jastrzębianie są teraz faworytem do zajęcia miejsca na najniższym stopniu podium.

- Medal, nawet brązowy, jest przez nas bardzo upragniony. Natomiast powtórzę jeszcze raz, Delecta to świetny zespół i o dwa zwycięstwa u nas będzie trzeba mocno walczyć. Oni nieprzypadkowo wygrali rundę zasadniczą. Zagramy jednak we własnej hali i nasi znakomici kibice z pewnością po raz kolejny nam pomogą. Obiekt zapewne ponownie będzie wypełniony w komplecie, my zaś zrobimy wszystko co w naszej mocy, by naszych fanów nie zawieść - przekonuje Michał Łasko.

Kolejne potyczki bydgoszczan z drużyną Lorenzo Bernardiego w najbliższy poniedziałek i wtorek. Poznamy właścicieli brązowych krążków?

Zawsze musimy być teamem - mówi kapitan JW Michał Łasko
Zawsze musimy być teamem - mówi kapitan JW Michał Łasko
Źródło artykułu: