Niektórzy kibice Resovii byli naprawdę zdeterminowani, by zdobyć bilety na czwarty, być może ostatni, mecz finałowy. Część osób już po sobotnim meczu zdecydowało się zająć kolejkę do kasy biletowej, chociaż sprzedaż nieodebranych z rezerwacji wejściówek miała się rozpocząć dopiero w niedzielę o godz. 17.00.
Ze względu na to, że już w sobotę wieczorem pod kasą czekało więcej osób, niż było dostępnych wejściówek, zarząd Asseco Resovii zdecydował się otworzyć kasy biletowe już w niedzielę o godz. 10. - Kolejne osoby napływające do hali i tak nie mają szans na zakup biletów, a wszyscy, którzy spędzili noc w hali, będą mieli czas na odpoczynek przed wieczornym meczem - poinformowała Resovia na profilu na Facebooku.