Elżbieta Skowrońska: My już cieszymy się ze srebrnego medalu

Po czterech meczach zakończyły rywalizację z Aluprofem siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza. Dąbrowianki już cieszą się ze srebrnego medalu i nie wskazują rywala w finale.

Paweł Sala
Paweł Sala

Choć w całej rywalizacji z Aluprofem dąbrowianki oddały rywalkom tylko jeden mecz, to zdaniem Elżbiety Skowrońskiej w półfinale spotkały się dwie równorzędne ekipy. - To drugie i trzecie miejsca nas i BKS-u po sezonie zasadniczym były adekwatne do naszych umiejętności. Mecze były zacięte, poza tym pierwszym spotkaniem, w którym myślę, że BKS dominował. W pozostałych rywalizacja była zacięta i nawet te dwa wyniki z Bielska-Białej według mnie nie odzwierciedlają tego, co Aluprof grał. Rywalki rzuciły wszystko na jedną szalę, zagrały bardzo dobre spotkanie, na koniec się po prostu pogubiły. Nasza dobra gra do tego doprowadziła. Dlatego to tak wyglądało. Uważam, że jeden i drugi zespół to równorzędni przeciwnicy - zaznaczyła Elżbieta Skowrońska specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl.

W tegorocznym sezonie zasadniczym oraz w play off w rywalizacji BKS-u z Tauronem MKS własna hala nie okazała się dla żadnej z drużyn szczęśliwa. - Powiedziałabym, że ten, kto gra u siebie, gra trochę gorzej. BKS grał lepiej u nas, my z kolei na ich terenie. Nie było atutu własnej sali, może trochę doszła presja - skomentowała przyjmująca dąbrowianek.

Siatkarki z Zagłębia przystępując do czwartego spotkania półfinałowego z Aluprofem zdawały sobie sprawę z tego, iż rywal wyjdzie na parkiet z wielką wolą walki, grając o być albo nie być w 1/2 finału play off. - Podświadomość podpowiadała, że BKS wyjdzie na parkiet zmobilizowany, że nie będzie miał nic do stracenia. Starałyśmy się nie myśleć, że w sobotę było tak gładko. Życie pokazało, że po takich meczach łatwo wpaść w samozachwyt i nie myśleć o tym, co jest jutro. Uważam, że to, iż wygrałyśmy świadczy o wielkiej klasie naszego zespołu - zaznaczyła Skowrońska dla naszego portalu.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Doświadczona przyjmująca przyznała, iż ona i jej koleżanki, jak i fani z Dąbrowy Górniczej, którzy jeżdżą po całej Polsce za swoją drużyną, już cieszą się ze srebrnego medalu, którego nikt im już w tym sezonie nie odbierze. - Życzę sobie tego, ale my na pewno w Dąbrowie Górniczej cieszymy się z tego srebrnego medalu. Z kim byśmy nie grały o to złoto, będzie bardzo ciężko. Oddamy jednak serce na boisku i mam nadzieję, że wygramy. Byłoby to naprawdę coś pięknego - powiedziała Skowrońska.

Siatkarka nie chciała wskazywać na rywala, z którym dąbrowiankom łatwiej grałoby się w finale. - Nie bez kozery jest ten piąty mecz. Uważam, że i Atom, i Muszynianka mają swoje plusy i minusy. Raz jeden, raz drugi zespół wygrywa w tej rywalizacji, więc myślę, że 50 na 50 procent szans z każdym przeciwnikiem. Z kim jednak byśmy nie grały, to będzie bardzo ciężko - zakończyła podopieczna Waldemara Kawki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×