Pierwsze starcie pomiędzy obiema ekipami gładko wygrał PTPS. Prowadzony przez Dariusza Luksa zespół, który w ostatnich dniach przystał na prośbę działaczy z Piły i zdecydował się pomóc tej drużynie po zwolnieniu Mirosława Zawieracza, ograł rywalki dość gładko. Bydgoszczanki nie miały zbyt wiele do powiedzenia poza trzecią partią, kiedy triumfowały na przewagi. W pozostałych przewaga ekipy z Wielkopolski nie podlegała żadnej dyskusji.
Przed hurraoptymizmem i zbytnią pewnością siebie przestrzega nowy szkoleniowiec. - Na dzień dzisiejszy naszym celem jest przejście drużyny z Bydgoszczy, co otworzyłoby nam drogę do walki o piąte miejsce. Łatwo na pewno nie będzie, bo wygranie jednego spotkania nie oznacza, że plan został już wykonany - przestrzega na łamach SportoweFakty.pl. - Czeka nas teraz ostry bój na własnym parkiecie - nie ma wątpliwości.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
W rundzie zasadniczej w bezpośrednich pojedynkach oba zespoły odniosły po jednej wygranej przed własną publicznością. W trzeciej kolejce pilanki obroniły własną halę (3:1-przyp.red.), w rewanżu Pałac nie oddał rywalkom nawet seta. Trudno przewidzieć wynik najbliższego starcia, choć trzeba przyznać, iż zwycięstwem w Bydgoszczy PTPS zbudował sobie zaliczkę, którą może wykorzystać na własnym terenie.
W razie triumfu podopieczne Luksa staną przed szansą walki o piąte miejsce, czyli to, które zajęły na koniec sezonu zasadniczego. Czeka na nie Impel Wrocław, po dwóch zwycięstwach z Budowlanymi Łódź. Czy ekipę z Wielkopolski kolejny raz do zwycięstwa poprowadzi Tijana Malesević, autorka dwudziestu dwóch punktów w meczu na Kujawach?
Odpowiedź na to pytanie poznamy w poniedziałkowy wieczór. Początek spotkania o godz. 18. Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z tego wydarzenia. Serdecznie zapraszamy!