Te doniesienia nie powinny budzić zdziwienia; sytuacja finansowa Duck Farm Chieri Torino już od dawna jest nie do pozazdroszczenia i coraz bardziej prawdopodobny jest upadek klubu. Kontrakt Francesci Piccinini, która przyszła do zespołu z Piemontu po długim okresie gry dla Foppapedretti Bergamo, obowiązuje do końca maja i wątpliwe jest, by utytułowana zawodniczka przedłużyła umowę z klubem, który wciąż jest jej winny większość wypłat za miniony sezon ligi włoskiej.
Jeśli wierzyć doniesieniom z Brazylii, "Picci" negocjuje warunki kontraktu z Sollys Osasco, srebrnym medalistą Superligi. Drużyna Luizomara de Moury przechodzi przebudowę po nieudanej próbie obrony mistrzostwa kraju: Osasco opuściła już Fernanda Garay, mówi się o transferze Jaqueline. Piccinini ma już w swoim CV grę w Brazylii, w sezonie 1998/9 występowała ona w Rio de Janeiro Volei Clube.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!